Strona 2 z 196

Re: Puckowe futerka

: 19 paź 2013, 11:23
autor: pucka69
Nie lubię Cię pucka, pasiesz mnie jakimiś lekami, strasznie dużo ich i niektóre są gorzkie!
Podpisano - Zyta
Ponieważ panienka schudła w ruch poszła karma kapuszkowej. Zjedliśmy prawie 10 ml.:)

Re: Puckowe futerka

: 19 paź 2013, 11:30
autor: martu.ha
ojej :( trzymajcie się dziewczyny

Re: Puckowe futerka

: 19 paź 2013, 21:23
autor: bziki2
Za zdrowie prosiaczków :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Puckowe futerka

: 19 paź 2013, 22:03
autor: porcella
ech... :(

Re: Puckowe futerka

: 19 paź 2013, 23:03
autor: pucka69
Ej no dajcie spokój, co to za żałobny wątek? Jeszcze nie umieramy, jak przyjdzie czas to umrzemy.
Starsza pani zjadła ze smakiem kolejne 10 ml kapuszkowej karmy ze strzykawki i teraz je sianko.

Re: Puckowe futerka

: 19 paź 2013, 23:09
autor: Ann
Dużo, dużo zdrówka :fingerscrossed: Ważne, że apetyt dopisuje ;)

Re: Puckowe futerka

: 20 paź 2013, 6:36
autor: gren
:fingerscrossed: za zdrówko.
A gdzie zdjęcia Jagny? Zytkę to już chyba pół Polski widziało w programie "Pożyteczni", a ja jestem bardzo ciekawa jak wygląda Jagna.

Re: Puckowe futerka

: 20 paź 2013, 8:26
autor: mamala
Ech... ale się porobiło :( Trzymam kciuki za Zytę i za zażegnanie tego paskudztwa :fingerscrossed:

Re: Puckowe futerka

: 20 paź 2013, 9:54
autor: Hesma
Dacie radę z każdym paskudztwem.

Re: Puckowe futerka

: 20 paź 2013, 18:00
autor: pucka69
No i laboratorium nie przysłało wyników rozmazu a teraz już telefonu nie odbiera.
A to że Zyta mniej je i więcej śpi to może być przez leki nasercowe, zanim organizm się przyzwyczai. Dr Agata mówi żeby ją zapisać do dr Jagielskiego ( onkolog ). Na razie zapisałam ją na 22.30 jutro, pewnie biopsję zrobimy.