CAVIARNIA

Byliśmy dziś na kontroli - uszy czyste, ale chrapoli z GDO. Kontynuujemy antybiotyk.

Samopoczucie Rudzika jest dobre, choć ma troszkę mniejszy apetyt na karmę i zioła, warzywa wcina. Obcięłam mu też dziś pazurki, bo urosły mu istne szpony

GDO Rudzika już w normie, ale dalej ma kiepskie wyniki krwi. Utrzymuje się ogromny stan zapalny… Rudzik ma podejrzenie białaczki

biedaczek! A jak łączenie z Maluszkiem? Docierają się? nie będzie siedział sam?

Łączenie się udało - bałam się, że gówniak będzie namolny w stosunku do Maluszka, który jest stary, niedołężny i dużo śpi, ale Rudzik okazał się być bardzo grzeczny

Tak mieszkają:



Dodam jeszcze, że Rudzik zaczął brać sterydy, kontrola za 3 tygodnie.

Steryd działa! zmniejszamy dawkę

Niestety po zmniejszeniu dawki sterydu Rudzik ma gorsze wyniki. Chłoniak raczej pewny. Kolejna kontrola za 5-7 tygodni.

No niestety - brak poprawy, rozkład krwinek typowo chłoniakowy. Rudzik nie będzie do adopcji…

Taka młoda świnka…

I znowu pogorszenie… Na dodatek ma zaburzoną perystaltykę (podobno to typowe u młodych, chłoniakowych świnek) i wszystko mu stoi w brzuchu… Leczymy dalej

Jako wierna fanka - dorzucam się do skarbonki Rudzika i mocno trzymam kciuki!