Strona 2 z 4

Re: Matylda [Gdynia] - wstrzymana

: 30 kwie 2021, 11:44
autor: sosnowa
Biedny Tomcio, będziemy o nim pamiętać. :candle:
Dobrze, że reszta daję radę, Matylda na zdjęciach wydawała się taka maleńka, a tu proszę, dała radę donosić i urodzić taką gromadę.
Mocno trzymam.

Re: Matylda [Gdynia] - wstrzymana

: 02 maja 2021, 10:02
autor: zwierzur
Dla Tomcia :candle: Dla dzielnej mamuśki i reszty dzieciaków :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Matylda i 6 małych klusek [Gdynia] - wstrzymana

: 09 maja 2021, 16:44
autor: Ewa i Michał
Zaktualizowałam wątek - zdjęcia dzieciaków są w pierwszym poście :)

Co więcej - dziś trafiły do nas dwa maluchy znalezione w kartonie na śmietniku w Gdyni. Miały 62g i 72g... więc pewnie urodziły się nie dalej jak dwa dni temu... Ktoś je znalazł, zabrał i zaniósł do całodobowej lecznicy weterynaryjnej. Weterynarz, który miał w nocy dyżur, skontaktował się z nami nad ranem i tak maluchy trafiły do nas. Razem z nimi w kartonie przebywał ok. półroczny samczyk, może tatuś. Mamusi niestety nie było... Matylda okazała się cudowną przyszywaną matką i przygarnęła pod swoją opiekę te dwie małe sierotki. Mamy nadzieję, że dzięki Jej pomocy maluszki ładnie się odchowają.

Samczyk, który przebywał z maluchami będzie miał założony osoby wątek adopcyjny. Po okresie kwarantanny będzie poszukiwał swojego domku. Aktualnie przebywa u nas w Gdyni, ale na dniach pojedzie do dt u silje. Chłopak ma klasyczną i bardzo stylową urodę - jest cały czarniutki :)

Re: Matylda i 6 małych klusek [Gdynia] - wstrzymana

: 10 maja 2021, 0:06
autor: doma2005
Matko kochana jakie one wszystkie piękne :love:

Re: Matylda i 6 małych klusek [Gdynia] - wstrzymana

: 11 maja 2021, 12:15
autor: Ewa i Michał
Niestety samczyk, który przybył do nas razem z dwójką maluchów, wczoraj wieczorem niespodziewanie odszedł :( :sadness:
Nic na to kompletnie nie wskazywało. Chłopak był w całkiem niezłej kondycji, młody, może ciut za chudy. Ogarnialiśmy zwierzaki w dużo gorszym stanie niż On i dawały radę. Zawiozę go na oględziny do dr Judyty, może uda się ustalić co się stało.
Jest mi strasznie przykro, że odszedł sam, że nie zdążyliśmy mu pomóc. A przecież teraz już miało być dobrze, miało się zacząć dla Niego lepsze życie... Nie zdążyliśmy :candle: Brykaj chłopaku za Tęczowym Mostem, już zawsze najedzony i szczęśliwy :swieca:

Re: Matylda i 6 małych klusek [Gdynia] - wstrzymana

: 11 maja 2021, 12:22
autor: Dzima
Teraz...teraz kiedy dostał mamę to odszedł :cry:
:candle:

Re: Matylda i 6 małych klusek [Gdynia] - wstrzymana

: 11 maja 2021, 12:31
autor: Ewa i Michał
Dzima pisze:Teraz...teraz kiedy dostał mamę to odszedł :cry:
:candle:
To nie maluszek odszedł, tylko ten potencjalny tatuś, z którym maluchy zostały znalezione. Nie mniej - smutek tak samo duży :(

Re: Matylda i 6 małych klusek [Gdynia] - wstrzymana

: 11 maja 2021, 12:32
autor: Dzima
:o

Re: Matylda i 6 małych klusek [Gdynia] - wstrzymana

: 12 maja 2021, 10:20
autor: silje
Szkoda i maluszka Tomcia i tego Tatuśka :sadness:
Zawsze jest mi ciężko pogodzić się z takimi bezsensownymi odejściami.. Bycie DT bywa naprawdę trudne.
Trzymajcie się.

Oby reszta morświnków z tego wątku rosła zdrowo :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Matylda i 6 małych klusek [Gdynia] - wstrzymana

: 15 maja 2021, 8:24
autor: Ewa i Michał
Dr Judyta zrobiła oględziny potencjalnego Tatuśka, który nagle nam odszedł. Okazało się, że miał pęknięty żołądek... :sadness: wszystkie inne narządy makroskopowo bez zarzutu, więc przypuszczamy, że to było przyczyną śmierci:(
Jedyne co, to wiemy, że nie było tu przyczyny wirusowej/bakteryjnej i dzieciakom nie zagraża niebezpieczeństwo.

Maluchy rosną i to nas cieszy. Matylda je zaakceptowała i karmi jak swoje:) ciemno-biały jest bardziej przebojowy i łatwiej potrafi się dopchać do swojej przyszywanej mamusi ;) czarnuszek ma mniejszą siłę przebicia, za to częściej go widzę, jak żeruje w misce siedząc w niej całym swoim ciałkiem :lol: