Strona 2 z 5

Re: Dwa puchate animale - adopcja wstrzymana: leczenie

: 28 gru 2020, 11:13
autor: Dzima
Nie widać zdjęć :(

Re: Dwa puchate animale - adopcja wstrzymana: leczenie

: 28 gru 2020, 20:44
autor: zwierzur
:ups: Nie wiem, dlaczego znikły. Poproszę kogoś, żeby wstawił... :redface:

Re: Dwa puchate animale - adopcja wstrzymana: leczenie

: 08 sty 2021, 14:16
autor: zwierzur
Jesteśmy po "kontrolnej" wizycie. Melman kwitnie, a Sid... Po kolei.
Nadal walczymy z łupieżem, skóra miejscami wciąż podrażniona i bardzo sucha, sierść przerzedzona i brzydka, wygląda jakby była brudna. Podejrzana niejaka chletiella, czyli wredna menda-roztocze. W przeciwieństwie do kumpla blondynek nie chudnie. Powiększone są węzły chłonne. Poszła dziś krew na profil tarczycowy. W poniedziałek mamy dzwonić w sprawie wyników.
Miło ze strony Sida, że sapać zaczął wczoraj, a dziś już u dr na stole grał orkiestrą GDO... Mógł okazać się świnią i zrobić przedstawienie po wizycie, co byłoby niemiłe o tyle, że lecznica obłożona i na wizytę się jednak czeka. Oczywiście, kąpiele lecznicze zawieszone do odwołania, dostaliśmy mazidło na prosięcą skórkę i leki na przeziębienie. Za tydzień kontrola.
Oczka Sida wyglądają nieźle, ale do okulisty udało nam się wcisnąć dopiero w przyszłym tygodniu.

Chłopcy nakolankowi, pchają się do drzwiczek po jadło i mizioły - tu białasek jest odważniejszy, pewnie przez te leki, którymi go faszeruję co chwila. Nawet czesać się pozwalają! Długowłosi obaj w każdą stronę, sierść jedwabista w dotyku u Melmana, u Sida - póki co - tylko gdzieniegdzie, ale wdzięk obu panów i rozpłaszczanko - bezcenne! Będzie ktoś miał ze zwierzaków pociechę, niech no tylko Sid się ogarnie.

Re: Dwa puchate animale - adopcja wstrzymana: leczenie

: 15 sty 2021, 15:12
autor: zwierzur
Sid ma niedoczynność tarczycy... :glowawmur: Wchodzimy z eutyroksem i się zobaczy... :roll: Przeziębienie powoli odpuszcza. Jutro okulista, a we wtorek kontrola... Kuchnia, urlop mi się kończy! :idontknow:

Re: Dwa puchate animale - adopcja wstrzymana: leczenie

: 23 sty 2021, 19:01
autor: zwierzur
U białaska wciąż obustronne zapalenie spojówek. Zakrapiamy, ale adopcja nadal wstrzymana. Wciągamy antybiotyk jeszcze przez tydzień i zobaczymy. Futro nadal brzydkie, ale z kąpielą musimy jeszcze zaczekać, żeby się nie przyplątało zapalenie płuc. Szkoda mi Melmanka, który zdrów jak rybka mógłby już iść do nowego domku. :( Chłopcy zżyci jednak bardzo i nie chcę ich rozdzielać, zwłaszcza, że samotny Sid mógłby mi się ze stresu pochorować na serio.

Re: Dwa puchate animale - adopcja wstrzymana: leczenie

: 23 sty 2021, 21:12
autor: martuś
Jak zżyci to nie ma co rozdzielać.
Myślę, że po euthyroxie skóra i futro się poprawi. On pewnie ma bardziej wrażliwą skórę i potrzebuje więcej czasu. A może powietrze jest za suche? Teraz w sezonie grzewczym lubi się skóra przesuszyć.
Trzymam kciuki za zdrówko blondyna :fingerscrossed:

Re: Dwa puchate animale - adopcja wstrzymana: leczenie

: 25 sty 2021, 19:47
autor: jolka
Nie jest łatwo znalesc dom dla duetu starszych świnek. Mocno trzymam kciuki za odpowiedzialny dom :fingerscrossed: Zwierzurku zrób jakąs sesję :photo: i wrzucimy na stronkę Warszawa dt :please:

Re: Dwa puchate animale - adopcja wstrzymana: leczenie

: 26 sty 2021, 21:04
autor: zwierzur
jolka pisze:Nie jest łatwo znalesc dom dla duetu starszych świnek. Mocno trzymam kciuki za odpowiedzialny dom :fingerscrossed: Zwierzurku zrób jakąs sesję :photo: i wrzucimy na stronkę Warszawa dt :please:
W weekend się postaram...

Re: Dwa puchate animale - adopcja wstrzymana: leczenie

: 10 kwie 2021, 23:33
autor: zwierzur
W przyszłym tygodniu będziemy się umawiać do weta. Póki co, chłopaczki zgodnie egzystują w oczekiwaniu na domek. Piękni są obaj. Sid na eutyroksie i kropelkach do oczu cały czas, ale wygląda jak świnka zaniedbana. Wygląd jego sierści pozostawia sporo do życzenia. Oczyska również. Kochają się z Melmankiem bardzo. Damy znać po wizycie.

Re: Dwa puchate animale - adopcja wstrzymana: leczenie

: 19 kwie 2021, 18:05
autor: zwierzur
Boski Melman wielbi swego kamrata z całego serca. Witał Sida po dzisiejszej wizycie, jakby się dekadę nie widzieli. Kuracja eutyroksem przynosi efekty. Sid jest żwawszy i nie zalega przez całe dnie. Poprawił się stan skóry i sierści. Dziś poszła krew na kontrolny profil tarczycowy. Jutro mają być wyniki. Oczyska też mają się lepiej - w piątek mamy kontrolę u okulisty, zobaczymy, co powie. Melman zalega na daszku - niedawno opanował trudną sztukę włażenia na górę. Tak, włażenia, bo wskakiwaniem tej ekwilibrystyki, jaką wtedy uprawia, nazwać niepodobna. Obaj panowie z zapałem grają na prętach. Prawdopodobnie to właśnie zamiłowanie (oby!) jest przyczyną odkrytego dziś pęknięcia na jednym z dolnych siekaczy Sida... Mamy obserwować. :glowawmur: Ta świnia nie ma litości! Ogółem duecik jest fantastyczny: śliczny, zgrany i do kochania. :love: