CAVIARNIA

Rika i Qq pojechały dziś ze mną na wizytę do swojego domu- i zostały
Będą miały wypasioną, wielką zagrodę i dwie przepiękne koleżanki. Mam nadzieję, że zostaną dobrze przyjęte i stworzą zgodne stadko

Dima jeszcze wczoraj wieczorem, wyciągnięta na czas sprzątania klatki wyglądała tak..

Dziś po południu urodziła 5 (pięć!) maluszków, niestety trzy martwe, w tym dwa naprawdę duże . Ona sama jest jeszcze mała, a tu tak liczny miot..
Dwa, które żyją- są malutkie, na oko z 50g.. Nie wyciągam ich, nie oglądam i nie ważę. Widziałam, że je karmiła. Mam nadzieję, że dadzą radę.
Dla tych, którym niestety się nie udało

Bardzo smutna wiadomość dla maluszków

I trzymamy kciuki za pozostałą dwójkę i Dimę, żeby było dobrze!

Przykro biedna Dima dobrze, że dała radę. Jak teraz czuje się mamusia i maluszki?
Dla trójki bąbelków

Dima czuje się dobrze. Mając ciągle w pamięci obrazek, jaki zastałam chwilę po porodzie wiem, że mogło się to skończyć jeszcze gorzej..
Tak, że pocieszam się, że choć te dwa maluszki są całe i zdrowe, a mamusia Dima pięknie się nimi zajmuje.
Jeśli się wyrobię, to dziś Wam je pokażę.

W pierwszej kolejności szukamy domku, który przygarnie Dimę z maluszkiem. Bardzo (ale to bardzo!) bym chciała, by się taki domek znalazł.

Biedne maluchy. Za domek mamuśce i okruszkom, które ma.

Czekam z niecierpliwością na informacje o maluchach Wysyłałam też maila w tej sprawie

RoxiDropsik odpisałam na maila.

Maluszki to gładki samczyk (Tropik) i samiczka rozetka (Tetra)
Parę aktualnych fotek:

Matka karmiąca










Ed. Zaktualizowałam 1 post, wstawiłam metryczkę Tetry i jedno z pierwszych w jej życiu zdjęć

Ooooo cuuukier!

Dima i Tetra mają się świetnie, ale nadal czekają na dom.
Muszę jednak uprzedzić potencjalnych chętnych, że są dzikie i wymagają oswojenia- ja niestety nie mam kiedy brać ich na ręce..
Cierpliwy opiekun powinien dać sobie radę, bo dziewczyny mają potencjał, zwłaszcza Dima- po chwili na rękach odpręża się.
Tetra to mała histeryczka . Do tego jest wyjątkowo rozdarta- zagłusza wszystkie inne świnki w dt, kiedy idę z trawą. Albo inaczej: ja nie słyszę żadnej innej świnki poza nią . Moja córka twierdzi, że jej to przejdzie, kiedy będzie miała poświęcone więcej uwagi oraz spożytkuje swoja energię np. na wybiegach.
Mam nadal nadzieję, że jednak znajdą dom razem. Tetra nawołuje mamę, kiedy wyciągnę ja pierwszą przy sprzątaniu. Na pewno są zżyte.
Tak wyglądają teraz: