Strona 2 z 3

Re: Świnka zjada sierść innej świnki

: 03 lut 2014, 22:08
autor: lubię
U mnie jest taki skubaniec, przez co jego kolega nie może sobie welona zapuścić. Teraz dostali nowego kolegę i jego też strzyże. W tym wypadku jest zachowanie dominacyjne, kiedy niższy rangą nie chce się podporządkować, ale i nie stawia się aktywnie. Taki rodzaj kuksańca, nigdy do krwi i rzadko boleśnie.
Chyba też kleymore ma u siebie fryzjera.

Re: Świnka zjada sierść innej świnki

: 03 lut 2014, 23:02
autor: porcella
Martu.ha powiedziała własnie, żeby spróbowac kupić tzw sól himalajską dla gryzoni, może sobie uzupełni mikroelementy? o, coś takiego: http://animalia.pl/produkt,3074,107,tri ... noscript=1

Re: Świnka zjada sierść innej świnki

: 03 lut 2014, 23:08
autor: pucka69
Oto wyniki burzy mózgu wetów :
- cysty u gryzącej ( wzrost hormonów, świnka wkurzona i nabuzowana) - przynieść do weta na obmacanie na początek - dr Kuba Kliszcz/Pulsvet miał taki pomysł
- za mało włókna w pożywieniu - dać dużo siana ma być, gałązek
- nuda - zabawki drewniane, kolby, drewienka, gałązki, tunele z siana, koszyki z niemalowanej wikliny, wybiegi
- ma coś z głową :roll:
- i " brak jej czegoś w pożywieniu", "czego?", "włosów" - to już objaw głupawki :lol:

Re: Świnka zjada sierść innej świnki

: 03 lut 2014, 23:15
autor: kimera
Chorobliwe wygryzanie sierści to z reguły wynik zaburzeń emocjonalnych, albo dających się rozładować przez zabawki i siano, albo mające podłoże neurologiczne, a wtedy już niewiele się poradzi.
Braki pokarmowe - wątpię.

Re: Świnka zjada sierść innej świnki

: 03 lut 2014, 23:19
autor: porcella
Ale to raczej wtedy, kiedy wygryza własną sierść, a Britta wygryza cudzą. Ona chorowala jako maluch, jak to laborantki, ale od tej pory wszystko jest ok, żyją we trójkę i jest to stabilne stadko.

Re: Świnka zjada sierść innej świnki

: 03 lut 2014, 23:27
autor: kimera
To dotyczy też wygryzania cudzej sierści, choć najczęściej zachowania skierowane są na siebie samego. Niestety, jedyny opisany model dotyczy myszy laboratoryjnych, ale można znaleźć podobieństwa, nawet do zachowań ludzi.
Gdyby ktoś miał ochotę i siły, żeby się przekopać przez tę pracę, mogę podesłać: Neurobiology of Grooming Behavior.

Re: Świnka zjada sierść innej świnki

: 03 lut 2014, 23:35
autor: lubię
Podoba mi się wersja dr Kliszcza - jest taka utopijna... :P
Nie znam tamtego stada, mój agut wyskubuje sierść, jak chce kogoś zgwałcić, a ten mu ucieka albo wierzga. "Zrozumiałe" to chyba za dużo powiedziane, ale nie ma co od razu posądzać go o zaburzenia emocjonalne, podobnie jak nie każdy, kto ma chandrę musi się leczyć. Za to rudzielca już posądzam o zaburzenia, bo on w tym samym momencie wpija się zębami w grzbiet albo ciągnie za nogę, przez co ofiara z bólu nie może uciekać :?

Re: Świnka zjada sierść innej świnki

: 04 lut 2014, 9:26
autor: Panna Fiu Fiu
Karmelek jak się urodził przez okres karmienia miał towarzystwo dwóch krótkowłosych świnek - mamy i siostry. Po przeprowadzce do długowłosych wujków zaczął Świnkowi obgryzać włosy. Podobnie było z Piorunkiem który do mnie przyjechał. Świnek wyglądał jak ofiara szalonego fryzjera. Śmiało mogę wykluczyć u nich cysty i braki w pokarmie - jeden wypasiony przyjechał od Derwuś a drugi był prosto od cyca odstawiony ;-)
Wtedy otrzymałam odpowiedź, że taka reakcja może być świnki krótkowłosej na długowłosą jeżeli wcześniej z taką nie mieszkała. Więc przycięłam na krótko włosy Świnkowi i po odrośnięciu przestali go obgryzać. Może to pomoże?

Re: Świnka zjada sierść innej świnki

: 05 lut 2014, 0:18
autor: KzP
U mnie świnki gryzły sobie nawzajem sierść (ale nie wyrywały jej, był to raczej swego rodzaju zabieg pielęgnacyjny), kiedy na początku ich pobytu u mnie miały pasażerów na gapę - jak się okazało: wszoły. Więc może problem jest w jakichś pasożytach?

Re: Świnka zjada sierść innej świnki

: 05 lut 2014, 12:22
autor: NoName
anka- Britta ma to już od jakiegoś czasu i niestety jeszcze jej nie przeszło...
lubię- Adelka faktycznie jest "niższa rangą" ale Mała zupełnie nie ;) Więc to raczej nie to...
porcella- miały wapno ale za nic nie chciały go ruszyć... Mogę spróbować z solą i zobaczę czy się w ogóle zainteresują ;)
pucka69- siano jak miały i jak nie miały było dokładnie tak samo... Do weta to niestety dopiero po feriach, bo wyjeżdżam a teraz sesja -.-. Jeśli chodzi o zabawki to czegoś ostatnio szukałam, ale dziewczyny są na diecie 100% warzyw więc kolby to raczej średnio :/ dostają gałązki ale Britta zupełnie się nimi nie interesuje... Może jak zje włosy Adeli to jej wyrosną piękniejsze i dłuższe?... :lol:
lubię- te to samiczki :D
Panna Fiu Fiu- Adelka i Britta były razem w labo więc to nie może być, że Britta wcześniej nie mieszkała z długowłosą ;) zresztą ja je mam od czerwca 2012 a problemy są od niedawna...
KzP- to raczej wszystkie by miały a Britta wyjada tylko Adeli, i raz Małej...

Wnioski na razie- kupuję sól i jak wrócę to zabieram prosiaki do weta.