Re: "LLL" czyli Lusia z leszczyńskiego lasu (Poznań)
: 08 paź 2013, 20:31
Lusia dziś nawet zaczęła leciutko popiskiwać na kolanach, tak po 30 minutach
"będą z ciebie ludzie" powiedziała do małej Babcia Stenia (moja mama
)
jak zwykle mama bardzo się zaangażowała w pomoc Lusi, dogląda, daje jedzonko, dzwoni do mnie do pracy i melduje, ile czego zjadła i jakie bobki zrobiła
a tata też jak zwykle, czyli marudzi
to niereformowalny facet, mohair po prostu...
ale cóż... takie jest życie

"będą z ciebie ludzie" powiedziała do małej Babcia Stenia (moja mama


jak zwykle mama bardzo się zaangażowała w pomoc Lusi, dogląda, daje jedzonko, dzwoni do mnie do pracy i melduje, ile czego zjadła i jakie bobki zrobiła

a tata też jak zwykle, czyli marudzi


ale cóż... takie jest życie
