Ja nie lubię doradzać tak na odległość jak nie widzę świni... To strasznie trudno i nie chcę się mądrzyć... Tyle, że jak mi powiedziałaś, że on się "ogarnia" kiedy jesteście obok, to pomyślałam, że on potrzebuje stada i tak Was traktuje. Trochę głupie świnki jesteście... jakieś nieudane, no ale lepsze takie niż żadne.
Jakbyś mieszkała troszkę bliżej to bym z małpami przyjechała, Klaudiusza wszystkie świnki lubią
Hesma, jakby co dzwoń i pisz o każdej porze. Jak śpię to mnie nie obudzisz, bo telefon wyciszony. Masz "brata" mojego świneczka (mieszkającego obecnie na chmurce) więc jesteś zawsze mile widziana, bo jesteś z "rodziny"!!!
Świetliczku, dajesz, dajesz!!!
