🟢 Norman i Dobrusia - słodkie małżeństwo [wolni do doświadczonego domu, Rokietnica]

[Agata]

WPA przebiegło pozytywnie

[Agata]

Mały bobek nie tyje i ma wysoki cukier.
Waga pomiędzy 640 max. 670 i tak sobie lata góra dół a cukier był powyżej 400 a teraz mamy nadal w granicach 370-380. Dostaje leki i czekamy bo to może być czasochłonny proces odzyskiwania odpowiedniego cukru

[Agata]

Ze względu na chorobę i zły stan rezydentki do której miał trafić została podjęta decyzja, żeby jednak chłopaka uwolnić do nowego domu.

Norman ma cukrzycę i trafi tylko do domu doświadczonego który będzie miał dobry dostęp do specjalisty. Może pojechać do samiczki lub samiczek. Im większa klatka tym lepsza. Sam Norman jest mały i jego waga na ten moment nie przekracza 660 gramów. Może przytyć jak wyrówna cukier ale nie musi.

Trzeba będzie kontrolować jego cukier, podawać leki i Ziętka nawet dwa razy dziennie i zapewnić dietę bez cukru (karma, zioła, warzywa, itd) z absolutnym zakazem owoców.

Jeśli ktoś jest zainteresowany - piszcie na e-mail bardzo dokładne informacje na Wasz temat i waszego doświadczenia w leczeniu świnek.

[Agata]

Cukier po badaniach u Pani doktor 305 i glukozamina też poszła w dół do 317 także wszystko idzie w dobrym kierunku. Jak 29.05 będzie jeszcze niżej to zostajemy na jednym leku bez włączenia drugiego. Kontrola cukru i tarczycy za jakiś miesiąc jeszcze bo tam coś wynik tarczycowy ok. 3.
Czekamy cierpliwie i leczymy.

[Agata]

Norman ma włączony drugi lek na cukrzycę. Waga trzyma się na 650 gramów a cukier raz góra - raz dół. Najmniej do tej pory miał 150 a zaraz po tym ok. 350 więc Pani doktor mówi, że jakby się udało spaść do 200 i tak trzymać to byłoby okej

[Agata]

Połączyłam go z Dobrusią bo są tak samo mali, Norman siedział długo sam i nie mogłam już na to patrzeć a Dobrusia była gryziona i atakowana przez koleżanki więc niewiele to przytyła. Teraz ma spokój. Fajnie jakby poszli do domu razem bo na ten moment się dogadują ładnie

Update:

To jednak trochę dziwna relacja. Tzn. on się zachowuje jakby się trochę bał innej świnki a Dobrusia tam sobie nic z tego nie robi. Pogoni go trochę a on szczęką zębami ale nie ma ataków. Podobną sytuacja do tej jak był z Nolanem. Skomplikowany chłopak. Może by się odnalazł w stadzie wielu samiczek, sama nie wiem

Update 2:

Sytuacja uspokojona. Dostali po hamaku i jest cisza. Norman pod pantoflem.

Update 3:

Nadal dobrze, uwielbiają wybiegi na których mogą się wyszaleć.

[Agata]

Normanowi od zeszłego tygodnia spada cukier. Wczoraj mieliśmy 125! Także oby to się trzymało i nie szalało. Może to kwestia dobrego towarzystwa bo dogadał się ładnie z Dobrusią. Dobrusia natomiast jakoś tak dziwnie się porusza i musimy zobaczyć czy nie ma czegoś z tylnymi nóżkami.

Mimo wszystko są dość nierozłączni i uwielbiają biegać i popcornować na wybiegu. Miło się na to patrzy

[Agata]

Normanowi unormował się cukier ale waga znowu spadła a on nie ma z czego spadać. Obecnie z 660 spadł na 620-630 będziemy musieli za jakiś czas sprawdzić tarczycę.

[Agata]

Norman znowu cukier do zbicia a Dobrusia zapalenie płuc zachłystowe leczymy.

[Agata]

Płuca czyste, odstawiamy antybiotyki.
Norman dziś cukier 291. Tak sobie raz rośnie a raz maleje. Teraz znowu zmalał. Świnie nadal do adopcji do ludzi doświadczonych, którzy będą w stanie wykonywać bez problemu badania kontrolne częściej niż jest to zalecane w umowie.