
Loczek czasami charczy, czasami nie - ale apetyt ma jak się masz.
Za to mnie dotknęło jakieś chyba klimatyzacyjne paskudztwo i jestem półgłucha, coś gwiżdże, coś syka, wkurza mnie to niepomiernie, czuję też wreszcie braterstwo z Cieciorkiem...
Moderator: silje