Puchate Siły znowu we dwoje

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: sosnowa »

Nie ma to jak forum.
Serio
:buzki:


Moja teoria to śmierć Wiedźmina, która przepełniła czarę. Po dwóch pogrzebach w najbliższej rodzinie mobilizacja organizmu mnie przeciągnęła przez pierwsze 9 miesięcy żałoby. Siły czerpałam także ze wsparcia czworonożnego. Geralt był dla mnie specjalny. Od razu jak zachorował, ja też się położyłam. Od tego czasu już 4 zapalenie oskrzeli przechodzę.
Do tego wiele wakacji z pogodą uniemożliwiającą relaks plus przewlekłe zapalenie obu achillesów i terapia zalecona przez sławnego ortopedę polegająca na, cytuję, "ograniczeniu ruchu do minimum".
Oraz bardzo niekomfortowa sytuacja w moim zawodzie.
Awatar użytkownika
zwierzur
Posty: 3922
Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: zwierzur »

To za zmiany na lepsze! :fingerscrossed:
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: porcella »

To ostatnie zdanie może być tzw. klu czyli gwoździem.
Określenie "niekomfortowa" jest, jak sądzę, bardzo łagodne...
Ten zawodowy dyskomfort to coś takiego, że nie wiesz, zza którego węgła i co Cię dopadnie, w dodatku często się nie zgadzasz i ten stres jest nieustający, nawet, jeśli sobie mówisz, że to "tylko praca"...
:pocieszacz: :pocieszacz: :pocieszacz:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: joanna ch »

hehe, coś wiem o niekomfortowej sytuacji w zawodzie... parę dni temu dostałam pierwszą ratę jałmużny którą mi łaskawie wypłacono za pracę od października. Starczy mi akurat na 2 świńskie operacje jakby co :szczerbaty:
Ronek
Posty: 1564
Rejestracja: 06 mar 2016, 20:48
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: Ronek »

Za dobrostan fiz-psych i świnkowy! :fingerscrossed:
DS:Matka Venda i Córka Via
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =62&t=5422
Ronek [*2004] Grubcia [*2020] Volta [*2020]
DT im. Grubci: Julek, Pszczoła, Rudosław i Płochacz, Mercedes i inne
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: sosnowa »

joanna ch pisze:hehe, coś wiem o niekomfortowej sytuacji w zawodzie... parę dni temu dostałam pierwszą ratę jałmużny którą mi łaskawie wypłacono za pracę od października. Starczy mi akurat na 2 świńskie operacje jakby co :szczerbaty:
:pocieszacz:


Dzięki, no mówię, nie ma jak forum.
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: dortezka »

No tak, kiedyś musi z nas wyjść jakoś cały stres..

tak dla "pocieszenia" powiem, że ja żeby spłacać kredycik mam drugą pracę i tak parę razy w tygodniu pracuję po 13h.. :szczerbaty:
ale czego się nie robi, żeby świnie żyły cały czas na wysokim poziomie :rotfl:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: martuś »

sosnowa jak zdrówko? :fingerscrossed:
Obrazek
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: sosnowa »

było gorzej :buzki:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: sosnowa »

Jakoś daję radę choć upał nie pomaga.
jak jest taka okropna pogoda, to bardziej myślę o Euzebiuszu, jak umierał w takim skwarze. Dlatego cieszyłam się, że został w MV. Ale nie wiem, czy nie było mu jeszcze gorzej, sam był. Ech, jak to się nie da zapomnieć, choć tyle potem było.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”