Homcio już dobrze, wczoraj miał akupunkturę, żeby łapy lepiej chodziły. Raz zje tabletki w indyku a raz wyczuje... i na przykład dziś rano nie chciał i musiałam wepchnąć strzykawką. Strasznie zaciskał paszczę a na koniec był tak zbulwersowany, że poszedł do miski wylizać resztki zeschniętego pasztetu ze wczoraj

Teraz se tak myślę, że ja na leczenie Homcia nie żałuję kasy, ale chyba u tego weta zdarli ze mnie trochę... Sobotnia nocna wizyta 320zł - ok, bo to noc + badanie lipazy na miejscu i leki ale potem za 2 doby z lekami i dodatkowymi badaniami (usg, krew na tarczycę, siki na posiew, lipaza i ciśnienie) 1100zł...