Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: diefenbaker »

Super wieści :jupi: tak miło czytać takie.
Domięśniowy to chyba dość ryzykowny, bo może do jakiś niedowładów dojść jak się nieumiejętnie zrobi...z Puffy tak mieliśmy, a niby lekarz robił...
Żurku odpoczywaj i nabieraj sił :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10226
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: martuś »

Z domięśniowym jest niestety takie ryzyko :idontknow:
Najważniejsze, że Żuruś lepiej się czuje :buzki: Może jakieś fotki z tej okazji? ;)


edit
Mi zastrzyki podskórne było wygodniej robić po bokach brzuszka niż na karku. I Nalę tak kłułam i Nutkę, Tola teraz też w to miejsce dostawała kroplówkę. Wypróbuj jak Ci będzie wygodniej.
Obrazek
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Siula »

Pan Żurek dzielny świń! Mam nadzieję,ze teraz już będzie mógł wszystko bez problemu zjadać. :buzki:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23231
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: porcella »

:fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Anula »

martuś pisze: Mi zastrzyki podskórne było wygodniej robić po bokach brzuszka niż na karku. I Nalę tak kłułam i Nutkę, Tola teraz też w to miejsce dostawała kroplówkę. Wypróbuj jak Ci będzie wygodniej.
Potwierdzam, mi lekarz też kazał dawać w bok bo podobno tam najłatwiej i najbezpieczniej.
Katia69

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Katia69 »

Brawo Żurek :D
Awatar użytkownika
diefenbaker
Posty: 1787
Rejestracja: 17 lip 2013, 18:15
Miejscowość: Piaseczno
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: diefenbaker »

Anula pisze:
martuś pisze: Mi zastrzyki podskórne było wygodniej robić po bokach brzuszka niż na karku. I Nalę tak kłułam i Nutkę, Tola teraz też w to miejsce dostawała kroplówkę. Wypróbuj jak Ci będzie wygodniej.
Potwierdzam, mi lekarz też kazał dawać w bok bo podobno tam najłatwiej i najbezpieczniej.
Ja też przerzuciłam się po wielu doświadczeniach na bok, a w zasadzie tak koło pośladka. I trzymam za włos a nie skórę, bo tak łatwiej i nie szczypię dodatkowo świnki.
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: Siula »

Potwierdzam, moim też w boczki najłatwiej igła wchodzi ;) i najlepiej mi było skórę tam chwycić.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10226
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: martuś »

To miejsce nazywa się fałd nadkolanowy. Tam skóra jest cieńsza niż na karku i jest więcej tkanki podskórnej dzięki czemu zastrzyki mniej bolą. Za włos to ostrożnie bo kolega tak łapał Tolę do kroplówki i przez to w 3 miejscach Tolcia została bez włosów... Jak świnka się szarpie to niestety włosy się wyrywają a przytrzymanie za skórę jest pewniejsze aczkolwiek bardziej nieprzyjemne.
Mniej więcej w to miejsce najlepiej.
Obrazek


Jak dzisiaj Żuruś się czuje?
Obrazek
balbinkowo

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i Homer

Post autor: balbinkowo »

Miło czytać dobre wieści... Żureczku jedz i ładnie tyj :fingerscrossed:
Asita szacun za robienie zastrzyków samodzielnie, choć jakbym miała do wyboru jeździć codziennie na zastrzyk albo robić samemu to pewnie też wybrałabym to samo, wszak to dla zdrówka prosiaczka...
Głaski dla stadka :buzki:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”