Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
loriain
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Ale zasnal na kapaciach, a to znaczy ze nikt ich nie ukradnie 
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Jak tam patrzę na niego to sobie myślę co on musiał przeżyć, że potrzebuje ciągle być jak najbliżej Was
Widać, że potrzebuje masy ciepła. A on zostaje w ogóle sam?
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
W ogóle zostaje sam, bo my do pracy oboje chodzimy. Rano zawsze albo idzie na swój materac i już śpi jak wychodzę, albo jest pies zbiesiały - kładzie się między stołem a sofą i tam śpi. A jak Mig wraca, to pies śpi na swoim materacu, więc przemieszcza się jak nas nie ma. Ale z miski nic nie znika (tylko kilka kulek suchych mu zostawiam), więc pewnie ciągle śpi. Tulimy go i drapiemy, więc chyba jest zadowolony. Tylko w nocy śpi sam, w salonie, bo my chcemy mieć spokój w sypialni.
Mama też jest już psa
Bardzo jej się spodobał i też go już tuli 
Mama też jest już psa
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Assia_B
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
U nas Dasti przesypia większość naszej nieobecności. Takie mam przynajmniej wrażenie
Fajnie, że dogadaliście się z Homerem
Fajnie, że dogadaliście się z Homerem
-
Pani Strzyga
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
To jest w sumie dobrze... Pies sąsiadki wył rozpaczliwie odkąd wychodziła z domu, aż do jej powrotu...
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Homer 2 dni temu zaniemógł...przestał jeść i zmarkotniał. Coś mu się ewidentnie przelewało w brzuchu
Nie zjadł nawet swojego gotowanego indyka... Nie robił kupy aż do rana wczoraj, rano wczoraj już zjadł. Mig był sam (ja nocowałam u mamy), ale dał radę. Przytargał materac Homera do siebie do pokoju i spali razem. Nad ranem Homer już poszedł do miski, to Mig materac zaciągnął z powrotem do salonu. Śniadanie zjadł, kupy nie było, dopiero przed pracą Mig z nim wyszedł i coś małego wyszło. Po południu nic, ale jadł i już chodził normalnie. Poszłam z nim na spacer 2x po południu i nic...pies mnie wkurzył, żadnej kupy, gadam do niego, że żadnej współpracy między nami nie ma. W ogóle mnie nie słuchał... Wieczorem z Migiem na spacerze coś małego zrobił. Na kolację dałam mu cały probiotyk. Rano już wielka kupa
Cóż, gówniany temat mi się wywiązał...ale kupa ważna sprawa
A świnie ok. Miały cięte pazurki. U Żurka znowu coś na skórze na pleckach się robi, więc wycięłam mu tam na krótko i posmarowałam hydrocortem. Wcześniej olejem kokosowym. Podgryza się tam, więc może przemyje mu szamponem świnkowym i wtedy maścią jeszcze raz.
Cóż, gówniany temat mi się wywiązał...ale kupa ważna sprawa
A świnie ok. Miały cięte pazurki. U Żurka znowu coś na skórze na pleckach się robi, więc wycięłam mu tam na krótko i posmarowałam hydrocortem. Wcześniej olejem kokosowym. Podgryza się tam, więc może przemyje mu szamponem świnkowym i wtedy maścią jeszcze raz.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Homerku, bez takich numerów, dopiero co dom znalazłeś!
Może jakoś mu się brzuch przestawia ze starego żarcia na nowe...
Może jakoś mu się brzuch przestawia ze starego żarcia na nowe...
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Pewnie, że kupa to ważna sprawa
Zawsze mnie dziwiło (i obrzydzało
) gadanie mamusiek na temat kupy dzieci
Ale już świnkowe bobki czy psie/kocie kupy to normalka
Czy Wy też tak macie?
Asita a Homer ma cały czas dostęp do jedzenia? Bo generalnie najlepiej jakby miał określone pory posiłków pomiędzy którymi nic by nie podjadał i dobrze by było jakby wieczorem i w nocy też nic nie jadł. Tak samo jak ludzie - wątroba w nocy musi odpoczywać i się regenerować a nie cały czas pracować.
A pan Żurek niech nie wymyśla bo za karę będzie cały ostrzyżony
Asita a Homer ma cały czas dostęp do jedzenia? Bo generalnie najlepiej jakby miał określone pory posiłków pomiędzy którymi nic by nie podjadał i dobrze by było jakby wieczorem i w nocy też nic nie jadł. Tak samo jak ludzie - wątroba w nocy musi odpoczywać i się regenerować a nie cały czas pracować.
A pan Żurek niech nie wymyśla bo za karę będzie cały ostrzyżony
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
Martuś, Homer wieczorem dostaje drugą połowę "mokrego" - tego, co rano (ryż z odrobina warzyw i mięsko), rano dostaje przed pracą (tego jest ok 150g porcji mieszanki) i po tym dostaje małą garstkę suchego, które zjada od razu po śniadanku. Wczesnym popołudniem (14-16) dostaje ok 2-3 garście suchej karmy, które zjada prawie w całości, czasem kilka kulek zostaje mu i już ich nie je, wieczorem (18-19, najpóźniej 19) dostaje druga połowę "mokrego" (czyli drugie 150g) i po tym garść suchego, co też zjada. W nocy ma pustą miskę. Tylko woda. Na dworze nic nie je, bo nie ma dostępu - nie puszczamy go luzem. Jak coś leży w misce, to jest to kilka suchych kulek, których nie zjada na śniadanie. Podejrzewam kilka rzeczy, ale podejrzewać to ja se mogę...
Wieczorem w niedzielę dostał połowę gotowanego jajka do kolacji. W poniedziałek wieczorem dałam mu łyżeczkę mucosolvanu (wetka mi poradziła na jego kaszel flavamed, ale nie mam, dałam 1x 1 łyżeczkę mucosolvanu) - może jest tam jakiś składnik, który mu zaszkodził. Mig dał mu raz po kolacji trochę więcej suchej karmy, bo tak chętnie zjadał po kolacji "mokrej" (taste of the wild, ale jadł już ją u nas wcześniej, więc nie była to nowość). Nie było mnie we wtorek wieczorem i na noc, może się zestresował, że mnie nie ma...Ale tydzień temu też mnie nie było i było ok... Nie wiem. Wszystko na raz może 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer
A to ja źle musiałam zrozumieć bo wydawało mi się, że cały czas ma jedzenie w misce. Może faktycznie kilka czynników tu się nałożyło. Najważniejsze, że kupa poszła
A probiotyk zawsze warto mieć w zwierzęcej apteczce bo nigdy nie wiadomo kiedy się przyda 