Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM [*]
Moderator: pastuszek
- pucka69
 - Wiceprezes ds. finansowych
 - Posty: 13542
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
 - Miejscowość: Warszawa - Ursynów
 - Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
 - Kontakt:
 
- 
				
				Chocolate Monster
 
Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
Dobrze,że u babuni dobrze  
			
			
			
									
																
						- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23228
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
Dorcia nie wygląda na swoje lata (poza łapką...) 
Jest żwawa i lubi sobie ponarzekać
 ale najbardziej lubi jeść  
 
Sąsiaduje z Marcelim - może się ożywią wzajemnie
			
			
			
									
																
						Jest żwawa i lubi sobie ponarzekać
Sąsiaduje z Marcelim - może się ożywią wzajemnie
- Siula
 - Posty: 4009
 - Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
 - Miejscowość: Tarnowo Podgóne
 - Lokalizacja: Poznań
 - Kontakt:
 
Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
Dorcia bardzo ładną wagę ma 
  Niech łapeczka zdrowieje 
			
			
			
									
																
						- sosnowa
 - Posty: 15300
 - Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
 - Kontakt:
 
Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
Dorcia jest hic mulier, Cześka wiekowo nam jeszcze przebije!
			
			
			
									
																
						- Beatrice
 - Posty: 2855
 - Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
 - Miejscowość: Lublin
 - Kontakt:
 
Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
No wreszcie Dorciowe wieści i super,że dobre! 
 Waga szacowna jak przystało na damę!Za łapeczkę i znajomość z Marcelim 
  
  
 !
			
			
			
									
																
						- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23228
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
Niestety, podo to paskudztwo, a łapka jest bardzo zdeformowana, więc będzie się draństwo pewnie już zawsze odnawiać. Teraz mamy zaostrzenie - więc 7 dni baytrilu i bucik, oczywiście. Z bucikiem problem, okazuje się, że plaster, który miałam w domu - taki zwykły, apteczny, bez opatrunku - zestarzał się i nie klei, więc Dorcia już po paru godzinach zdjęła część bucika i mamy - pół-bucik 
 W półbuciku maść propolisowa na zmianę z aloesem. Zobaczymy, czy podziała. Ostatnio miala miód manuka, ale akurat tego specyfiku nie mam.
Dorcia głośno domaga się posiłków i głaskania. Fajna jest kobitka i taka błyszcząca i mięciutka
			
			
			
									
																
						Dorcia głośno domaga się posiłków i głaskania. Fajna jest kobitka i taka błyszcząca i mięciutka
- Beatrice
 - Posty: 2855
 - Rejestracja: 05 gru 2014, 13:10
 - Miejscowość: Lublin
 - Kontakt:
 
Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
A jak się rozwija znajomość milutkiej damulki z panem Marcelim?
			
			
			
									
																
						- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23228
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
Babcia Dorcia, którą nazywam Dorotką, chętnie się do Marcelego odwraca lśniącym odwłokiem 
 Nie jest to znajomość bezpośrednia jeszcze. Jutro Dorcia ma kontrolę łapki i zobaczymy.
			
			
			
									
																
						- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23228
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Babcia Dorcia [Wa-wa] - wieczny tymczas SPŚM
Łapka nieźle, jeszcze jakiś czas trzeba nakładac bucik z maścią, ale opuchlizna mniejsza, strupek taki przyzwoity, suchy i nieduży. Dobrze to ona nie będzie chodziła nigdy, ale byle nie było stanu zapalnego. 
Bardzo przeżyła wizytę w lecznicy, więc teraz podchodzę z warzywkiem, wołam, a ona leży i ani drgnie. Tak spała, że dopiero jak ją trąciłam, to się obudziła żeby jeść... Zawał murowany.
			
			
			
									
																
						Bardzo przeżyła wizytę w lecznicy, więc teraz podchodzę z warzywkiem, wołam, a ona leży i ani drgnie. Tak spała, że dopiero jak ją trąciłam, to się obudziła żeby jeść... Zawał murowany.


