mamy już książeczki zdrowia
teraz czekamy na wizyte kontrolną u weta i najego reakcje, bo chyba ja jedyna w prawie 100tys. mieście mam książeczki zdrowia świnki
Ale papryczkę zajadają Śliczności, dziewczynki moje ślą im buziaczki
Z pracą niestety dalej nic Choć strasznie szkoda ,bo chciałam tam pracować i to bardzo
właśnie wynalazłam takie coś na zdrowie.gazeta.pl
"Choroby przenoszone przez małe gryzonie domowe
Mysz domowa, biała myszka, chomik i świnka morska to małe gryzonie, które mogą wywołać u człowieka limfocytarne zapalenie splotu naczyniówkowego i opon mózgowych, wirusową chorobę odzwierzęcą. Do zakażenia dochodzi przez kontakt z odchodami, moczem i wydzieliną z nosa i gardła tych zwierząt. Przeniesienie wirusa zachodzi drogą kropelkową, pokarmową lub przez skaleczenia skóry. Po okresie inkubacji wynoszącym ok. 6-13 dni choroba może objawiać się podobnie jak grypa lub wywołać poważniejsze symptomy, charakterystyczne dla nietypowego zapalenia płuc lub zapalenia opon mózgowych.
Małe wiewiórki bardzo rzadko mogą przenosić gorączkę szczurzą, wywoływaną przez drobnoustrój bytujący w ich jamie nosowo-gardłowej. Człowiek zaraża się przez ugryzienie, po którym pojawia się nawracająca gorączka i obrzęk w miejscu rany. Zastosowanie odpowiedniej terapii antybiotykowej skutkuje całkowitym wyleczeniem."
a na resmedica.pl takie coś:
"Uwaga zwierzęta.! Nosicielami toksoplazmozy mogą być nasi domowi ulubieńcy: psy, świnki morskie i przede wszystkim koty, ale również świnie, owce, kozy i drób."