Zazdroszczę, bo u mnie co prawda jest ciepło, ale cały czas wieje, a nie chcę, żeby świnie przewiało.
Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Cooyo
- Posty: 867
- Rejestracja: 02 kwie 2015, 21:25
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Super!
Zazdroszczę, bo u mnie co prawda jest ciepło, ale cały czas wieje, a nie chcę, żeby świnie przewiało.
Więc my z wypasem na dworze musimy jeszcze trochę poczekać, może znajdzie się jakiś ciepły, bezwietrzny dzień. 
Zazdroszczę, bo u mnie co prawda jest ciepło, ale cały czas wieje, a nie chcę, żeby świnie przewiało.
Zapraszamy do naszego wątku - tutaj!
⬇

Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis
Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci


Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis
Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci
-
Fionka2014
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Jaki trawing został uskuteczniony 
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Ale super! Ale super
Jaki wypas miśki miały
Nie dziwię się bryków
My musimy jeszcze poczekać na więcej ciepłych dni, bo mamy zacieniony ogród i od ziemi jeszcze ciągnie chłodem.... Ale nie mogę się doczekać, bo Mietek nie zna jeszcze ogródka
Na pewno też będzie szalał (a jakby szalał z Twoimi panienkami w takim ogródku.....
)
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Ale boskie fotki
My też jeszcze czekamy z zabraniem prosiaków na działkę. Temperatura u mnie w nocy spada do ok. 1 więc ziemia jest jeszcze stanowczo za chłodna. Zazdroszczę wszystkim, którzy mają dom i ogródek przy nim. Mnie muszę zadowolić wyjazdy na działkę a to wiadomo, że dużo bardziej problematyczne niż wystawienie ich na ogórek przy domu. Zawsze można miśki wyrzucić na dwór a samemu zająć się domowym życiem i tylko ich doglądać.
My też jeszcze czekamy z zabraniem prosiaków na działkę. Temperatura u mnie w nocy spada do ok. 1 więc ziemia jest jeszcze stanowczo za chłodna. Zazdroszczę wszystkim, którzy mają dom i ogródek przy nim. Mnie muszę zadowolić wyjazdy na działkę a to wiadomo, że dużo bardziej problematyczne niż wystawienie ich na ogórek przy domu. Zawsze można miśki wyrzucić na dwór a samemu zająć się domowym życiem i tylko ich doglądać.
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
My mamy ogródek od zachodu (całe mieszkanie od południowego zachodu bo lubię ciepełko
) więc tam grzeje jak nie wiem. Jak siedziałam na gołej ziemi i mi ciepło w tyłek było to świnkom chyba też. Osłoniłam je od wiaterku, daszek zrobiłam miały trochę słońca, trochę cienia. Najadły się trawy do syta, a jakie zmęczone po powrocie do klatki były, padły przy wejściu wszystkie obok siebie
, co jest u nas rzadkością
. A dzisiaj znów chłodno i znów trzeba będzie poczekać z trawingiem,aż się nagrzeje.
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
ale mają teraz suuuperrr
jaki wypas.. i wyleże powypasowe

Asita nie rób z Mietka aż takiego zboczuchaAsita pisze: Mietek nie zna jeszcze ogródkaNa pewno też będzie szalał (a jakby szalał z Twoimi panienkami w takim ogródku.....
)
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Dziewczynki szczęśliwe
Super macie z tym mieszkaniem. Niby blok a ogródek macie
U nas też już zimno więc nie tak szybko wrócą wypady na działkę
Też przecięliście kratki na pół? Ja tak swoim zrobiłam bo dla świnek nie potrzebne aż takie wysokie...
PS do nas też przyszły w środę - akurat w sam raz na wypas
U nas też już zimno więc nie tak szybko wrócą wypady na działkę
Też przecięliście kratki na pół? Ja tak swoim zrobiłam bo dla świnek nie potrzebne aż takie wysokie...
PS do nas też przyszły w środę - akurat w sam raz na wypas
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
My jak tylko kratki przyszły to od razu świnki na ogródek zabraliśmy
. Zrobiłam im chyba z 80 zdjęć na wypasie, aż mnie Duży wyzywał,że mam przestać pstykać i cieszyć się widokiem świnek
. Nasze kratki nie są przycinane, mają 35/70, taki zestaw 8 szt zamówiliśmy.
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
To macie coś innego bo ja wzięłam dwie 70x70 a po przecięciu mam 70x35
Ja też wczoraj szalałam z aparatem
Chyba nie da się siedzieć i nie robić zdjęć...To tak jak nawiedzone mamuśki latają za swoimi dziećmi i co chwilę pstrykają im zdjęcia tak my nawiedzone robimy masę zdjęć świnkom 
Ja też wczoraj szalałam z aparatem
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Dokładnie, ja doznałam szoku jak zobaczyłam, że mam w kompie prawie 2000 zdjęć świń
, moich tyle nie mam 
