Jaka radosc!!!! Kukurydza, Nie do zdobycia, a jednak, nie wierzyłam oczom- w Realu jedna tacka- buch do koszyka- cena przy kasie lekko mne tąpneła, ale.. nie żałuję- taka radosc dziewczyn warta jest ceny z księżyca
Śliczne królewny.
Moje wszystkie były w ubiegłym tygodniu u weterynarza na obcięciu pazurków. Wzorowo się zachowywały, każda dała się bez problemów wytulić pani lekarce. Byłam z nich dumna
Jak Grusia się zakutała totalnie w tym legowisku, tylko łepek wystaje
Przy pierwszych fotach myślałam, że Grusia nie przyjdzie do kukurydzy, ale potem widzę, że jednak też się skusiła na rarytaska