Zwierzaki to prawdopodobnie dziewczynki. Pierwsze dwa zdjęcia to koteczka nr 1, pozostałe to nr 2 (niestety, zdjęcia robione kartoflem. Jakby kto chciał lepsze, to najwcześniej za dwa tygodnie).
![Obrazek](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xtp1/v/t1.0-9/11059357_488556457990804_7989425689296921213_n.jpg?oh=4ee3b7f5717128d3d3b611c6701cd0e7&oe=566DFF65)
![Obrazek](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/t31.0-8/11782352_488556574657459_895248635269752916_o.jpg)
![Obrazek](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xal1/v/t1.0-9/11227866_488556444657472_8663467761073490949_n.jpg?oh=809866ee98913ad70bfb7b0fc87378db&oe=56ABBBF3)
![Obrazek](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/t31.0-8/11950289_488556571324126_2668035185322469250_o.jpg)
![Obrazek](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xlf1/t31.0-8/11952971_488556511324132_5911046651446142833_o.jpg)
No właśnie nie kichają i są zaskakująco żywe - kiedy przyszłam im robić zdjęcia, akurat próbowały sobie wzajemnie poodgryzać głowy.Fyrbane pisze:Kichają?
Leci im z nosa?
Gorączka?
Apatia?
Po zdjęciach widać jedynie napuchnięcie powieki i łzawienie.
To niekoniecznie musi być koci katar.
Moje kocięta (chowane na słomie/sianie) często mają zaropiałe, podpuchnięte oczy - spowodowane to pyłkami i być może kurzem - wystarczy przecierać im oczy herbatą (gorzką, ciepłą).
Jeśli natomiast mają pozostałe objawy, bądź część z nich - wybierz się do wet. Koci katar to zoonoza, więc i człowiekowi nie trudno będzie się zarazić.
za to by nie był to koci katar, a jeśli już to żeby kociaki szybko wyzdrowiały!
A co do zdjęć - chciałabym robić takie zdjęcia kartoflem