Moje kochane świnki (po)morskie..

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Assia_B

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

Post autor: Assia_B »

Jakie wieści od Lesia? I co u reszty?
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8090
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

Post autor: silje »

Leszek był dziś na kontroli w MV. Zęby przycięte, nadziąślak na szczęście nie odrasta. Niestety znowu pełno włosów w kieszonkach. Wygląda na to, że czekają nas dożywotnie kontrole , korekty zębów i usuwanie włosów z paszczy, ale z tym damy sobie pewnie radę na miejscu- czyli w Gdańsku. Zawsze to bliżej. Dobrze, że sam je choć trochę, może się jeszcze rozkręci. Byłoby super, gdyby zaczął jeść siano.
W sobotę jadę po niego :)
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
Assia_B

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

Post autor: Assia_B »

Lesio wraca do domu :jupi: Teraz musi być już tylko lepiej :jupi: Super, że coś sam podjada :D
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23212
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

Post autor: porcella »

Brawo! :fingerscrossed: nadal :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15296
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

Post autor: sosnowa »

Wracając do tematu karm ratunkowych, wyjątkowo mi się sprawdził trovet rozmoczony, robi się paćka bardzo szybko, nie trzeba mielić ani nic. Euzebiuszowi bardzo smakowało.
katiusha

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

Post autor: katiusha »

Potwierdzam. Pola chętnie taki rozmoczony trovet jadła :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8090
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

Post autor: silje »

Jak Lesław wróci ( :D aaa! nie do wiary, nie było go tak długo!) to będziem testować.
Nie próbowałam rozmaczać Trovetu, ale fakt, że mieli się świetnie- moment i jest pyłek.
W ogóle fajna karma- próbuję wszystkie swoje świnki na nią przestawić.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15296
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

Post autor: sosnowa »

Ja ją właśnie testuję pod kątem przydatności przy cukrzycy. Jest na przestawienie na trovet sposób pewny: trzymaj świnie tydzień na sianie i nie przesadzaj z zielonym. Potem daj im greenwoodsa. Po dwóch dniach wyrzuć greenwoodsa z michy i daj trovet. Po pół godzinie dosyp. I tyle :lol:
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8090
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

Post autor: silje »

Leszek od wczoraj znów ze mną :yahoo:
Patrzę i oczom nie wierzę. Może nie jakoś idealnie- ale JE SAM. Biega, bryka, czeka na wybieg na swojej półce. Nie mogę się napatrzeć na niego.
Cud się stał.
Wiem, że jeszcze sporo pracy przed nami i że będziemy częstymi gośćmi u weta, ale póki co- cieszę się z tego, co udało się osiągnąć.
Dawenna- dziękuję z całego serca za opiekę nad Leszkiem :buzki:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Lotka +21 w DT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”