wiedziałaś gdzie iść do pracy
Futrzane stado Paprykarza
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- KARINA2613
- Posty: 190
- Rejestracja: 28 lip 2013, 19:02
- Miejscowość: Koszalin
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(
wiedziałaś gdzie iść do pracy
-
koni
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(
Dobrze, że tylko tak to się skończyło...
-
katiusha
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(
To jak rasowy thriller medyczny...

-
paprykarz
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(
Wczoraj byliśmy na kontrolnym USG. Toffi ma dziwną ścianę pęcherza, jakąś taka przerośniętą, grubą ale tylko w jednym miejscu. Jeszcze 4 dni mam go kłuć i podawać antybiotyk. W przyszłym tygodniu kontrola, USG, krew i mocz będę łapać. Małż przywiózł mi psy a ja akurat byłam w pracy, więc chłopaki czekali na swoją kolej koło mojego biurka. Coś podejrzanie grzeczni byli. Nie licząc, że Toffi chciał chłopaka zjeść bo jakaś parka się wygłupiała i machała łapami. Wg Toffiego - bili się a to niedopuszczalne
Oto zestresowane psy czekające na wizytę u weta


Ostatnio siadłam i się popłakałam. Nie daję już rady normalnie. Winnie ma znowu kokcydia, Yeti ma coś z oczkiem i kropimy, Meg - nawilżamy oczko maścią, Śnieżka - tabletka osłonowo na wątrobę, Pierette - probiotyk, tabletka na wątrobę i na tarczycę, Toffi - antybiotyk w zastrzyku, tabletki na wątrobę, pęcherz i dla starzejących się psów, Rudi - dla starzejących sie psów.
Poszłam dać leki prosiakom, wychodzę a Rudi w kuwecie kociej grzebie. No myślałam, że padnę 
Oto zestresowane psy czekające na wizytę u weta


Ostatnio siadłam i się popłakałam. Nie daję już rady normalnie. Winnie ma znowu kokcydia, Yeti ma coś z oczkiem i kropimy, Meg - nawilżamy oczko maścią, Śnieżka - tabletka osłonowo na wątrobę, Pierette - probiotyk, tabletka na wątrobę i na tarczycę, Toffi - antybiotyk w zastrzyku, tabletki na wątrobę, pęcherz i dla starzejących się psów, Rudi - dla starzejących sie psów.
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(
Stado duże i o atrakcje dla Ciebie dba. Ja, jak mam leki dla świnki i w tym samym czasie pomór w domu czyli mąż i dzieci (podobno prawie dorosłe) chore to normalnie oszaleć mogę.
Niech te chorowitki w końcu się zbierają
Leczenie oprócz kosztów finansowych wykańcza psychicznie i zajmuje mnóstwo czasu. Jestem pełna podziwu dla Ciebie.
Panowie faktycznie miny podejrzanie niewinne mają - wprost wierzyć się nie chce
Niech te chorowitki w końcu się zbierają
Leczenie oprócz kosztów finansowych wykańcza psychicznie i zajmuje mnóstwo czasu. Jestem pełna podziwu dla Ciebie.
Panowie faktycznie miny podejrzanie niewinne mają - wprost wierzyć się nie chce
-
paprykarz
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(
Nie wiem czemu oni gdziekolwiek się pojawia to zaraz każdy się nimi interesuje. Najczęściej lecą teksty, że "taki mały pies a ma kaganiec". Czasem mam ochotę zapytać "a jak pani ma mały biust to stanika nie nosi?" albo coś w ten deseń.
Wczoraj zabiły mnie dwie rozmowy.
1. Starszy pan na nich patrzy i mówi:
Pan: Jakie piękne. JAk z "Zakochanego kundla" parka
Ja: Nowoczesna parka, bo to obaj chłopcy
Pan: no takie czasy nastały
2. PAni z autystycznym dzieckiem w tramwaju wsiadła i chłopiec głaskał Rudolfa. Mama patrzy na Toffiego i mówi:
Pani: Ten pies ma takie mądre oczy, rozumne. On jest jak dziecko z autyzmem, wszystko rozumie ale nie umie powiedzieć o co mu chodzi. JAk pani daje radę z dwoma psami:
Ja: ......
Moja mina bezcenna. Zatkało mnie. Kurcze babeczka ma chore dziecko, sama jest na pewno zmęczona i stale "na posterunku" a ona mnie pyta jak ja daję radę z dwoma psami. PSy to pikuś. Nie miałam śmiałości zapytać jak ona to robi, że opiekuje się chorym dzieckiem i wszystko ogarnia. Szacun dla tej pani.
Wczoraj zabiły mnie dwie rozmowy.
1. Starszy pan na nich patrzy i mówi:
Pan: Jakie piękne. JAk z "Zakochanego kundla" parka
Ja: Nowoczesna parka, bo to obaj chłopcy
Pan: no takie czasy nastały
2. PAni z autystycznym dzieckiem w tramwaju wsiadła i chłopiec głaskał Rudolfa. Mama patrzy na Toffiego i mówi:
Pani: Ten pies ma takie mądre oczy, rozumne. On jest jak dziecko z autyzmem, wszystko rozumie ale nie umie powiedzieć o co mu chodzi. JAk pani daje radę z dwoma psami:
Ja: ......
Moja mina bezcenna. Zatkało mnie. Kurcze babeczka ma chore dziecko, sama jest na pewno zmęczona i stale "na posterunku" a ona mnie pyta jak ja daję radę z dwoma psami. PSy to pikuś. Nie miałam śmiałości zapytać jak ona to robi, że opiekuje się chorym dzieckiem i wszystko ogarnia. Szacun dla tej pani.
-
paprykarz
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(
Dzisiaj zauważyłam, że moja Halinka (nornik) ma guza.
Jedno oczko ma przymknięte. Boję się, że odchodzi. Oczywiście jak ją wsadziłam do klatki po oględzinach to zwiała od razu. Nie wiem co mam zrobić
Czy jutro pozwolić jej odejść u weta czy jeszcze poczekać. Je, chodzi
Tak krótko z nami jest
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(
Ale nie da się nic zrobić? To na pewno guz? Nieuleczalny?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
paprykarz
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi znowu choruje :(
Guz. Halinka jest już bardzo wiekowa jak na nornika. Raczej żadna operacja nie wchodzi w grę. Dzisiaj chodziła po półeczce i zajadała ziarenka. Podeszłam to zwiała z szybkością błyskawicy. Pogadam dzisiaj z wetem.
