

Strasznie jestem ciekawa futerka Teddiego, takiego miśka nigdy nie miziałam i ciekawi mnie, jaki jest w dotyku

Moderator: pastuszek
Może kolor miał nieodpowiedniJa na nowym pięterku zainstalowałam kapciocha z nadzieją, że jednak będą w nim leżeć. Dodam, że kapcioch zakupiony chyba z 2 msc temu... Ciągle im podstawiam to tu to tam, czasem wejdą ale tylko na chwilę. No niestety kapcioch i na pięterku nie był w użyciu i część piętra była nieużywana. 2 dni temu się wkurzyłam i wyjęłam kapciocha i wsadziłam tunel drewniany, zrobił się zaciszny zakątek za tunelem... Żurek od razu tam wlazł... i siedział....i leżał teżWniosek, że świnie to są wybredne bestie...
O skąd ja to znam. Kupiłam specjalnie dwa kapcie, żeby się nie biły o jednego, a okazało się, że tylko jeden wzbudził akceptację i i tak ciągle trwa walka, kto pierwszy ten lepszy i może na nim spaćAsita pisze:Zgadzam się. Świnie lubią albo nie nowe meble, to im się podoba a tamto nie... Ja na nowym pięterku zainstalowałam kapciocha z nadzieją, że jednak będą w nim leżeć. Dodam, że kapcioch zakupiony chyba z 2 msc temu... Ciągle im podstawiam to tu to tam, czasem wejdą ale tylko na chwilę. No niestety kapcioch i na pięterku nie był w użyciu i część piętra była nieużywana. 2 dni temu się wkurzyłam i wyjęłam kapciocha i wsadziłam tunel drewniany, zrobił się zaciszny zakątek za tunelem... Żurek od razu tam wlazł... i siedział....i leżał też Wniosek, że świnie to są wybredne bestie...
ha ha no dokładnie. A moje świnie pewnie jeszcze urosną, bo mają dopiero kilka miesięcy. W przyszłym tygodniu Damian przywiezie wagę to zważę te moje stwory potwory.Lilith88 pisze:Arya ja pamiętam jak ta klatka do mnie przyszła.. Siedziałam z mężem i rozpakowywaliśmy wielki karton, złożyliśmy wielką klatkę.. I na końcu wpuściliśmy dwie maleńkie świnki.. A później świnki urosły, doszło mnóstwo mebelków i teraz też klatka 120 wydaje mi się maleńka