
Rico i Tadzio- przypominamy się s. 154
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
hymm.. ciężkie meble mówisz? To ja chyba wszyje kamień w spód legowiska 

- Dzima
- Posty: 10135
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Ha ha ha a tobie rodzice dawali ciężkie zabawki jak byłaś mała?Asita pisze:Ja jestem wstrętna i robię im ciężkie meble....



Chciałabym widzieć to zdziwienie na pyszczkach kiedy po raz pierwszy obciążyłaś im meble?

Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM

- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Ja chyba w ogóle mało zabawek miałam....
Muszę im tak robić, bo to dla ich dobra... Jak wywalą miskę z wodą, to przez cały dzień nie będą miały co pić, jak zwalą schody, to nie wlezą na piętro albo któryś zostanie uwięziony na górze (raz tak Alfredo załatwił Żurka). I tak czasem poprzestawiają tunele, chociaż właściwie to tylko Alfredo jest takim brutalem....ciągle mu coś nie gra albo jest za niskie...

Muszę im tak robić, bo to dla ich dobra... Jak wywalą miskę z wodą, to przez cały dzień nie będą miały co pić, jak zwalą schody, to nie wlezą na piętro albo któryś zostanie uwięziony na górze (raz tak Alfredo załatwił Żurka). I tak czasem poprzestawiają tunele, chociaż właściwie to tylko Alfredo jest takim brutalem....ciągle mu coś nie gra albo jest za niskie...

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Alfredo nie jest brutalem...poprostu nie widzisz jego duszy artysty
On ewidentnie chce wziąść udział w - kto was tak urządził

On ewidentnie chce wziąść udział w - kto was tak urządził

Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
ha ha no kolor jest rażący w oczy, ale chłopakom faktycznie się podobakatiusha pisze: Wędrujące kapciochy - skąd to znam..
Ale zaczepisty kolor Chłopaki wszędzie z nimi chodzą, bo nie mogą się rozstać z tak zacnymi meblami
Ach te świnie! W ogóle nie doceniają ludzkiej inwencji twórczejPani Strzyga pisze:Moje też sobie przemeblowania robią
moi nawet zaczepy hamaka wąchali, więc pewnie by go przewiwesili, gdyby wiedzieli jak to zrobićLilith88 pisze:A weźcie ja się nasprzątam naukładam tak żeby było im dobrze a oni nie.. nie podoba się, legowisko tu przestawią miskę tam.. jakby potrafili hamak przewiesić to też by pewnie zmienił położnenie, kto wie może kiedyś jeszcze się nauczą i się zdziwię

a idź Ty wstrętny ludziu, taką przyjemność prosiakom odbierać. NieładnieAsita pisze:Ja jestem wstrętna i robię im ciężkie meble....Kiedyś też wszystko było rozwalane, ale im moje miśki starsze, tym większy porządek trzymają

Miska z wodą to faktycznie problem. Moi jak mieli wstawianą miskę z wodą na noc do klatki, to mieli w niej wszystko, boby, siano i rozpuszczone chrupki. A przez jakiś czas musiałam im wstawiać miskę, bo miały tak hałasujące poidło, że nie mogliśmy w nocy spać. Teraz mają nowe poidło, na szczęście jest niesłyszalne, więc problem miski się rozwiązał. Na szczęście Teddy nauczył się pić z poidła, bo na początku szarpał je zębami, tak że całe latało w górę i w dół, a wody chyba mu za bardzo nie leciało. Ale poobserwował Ricola i już umieAsita pisze:Ja chyba w ogóle mało zabawek miałam....
Muszę im tak robić, bo to dla ich dobra... Jak wywalą miskę z wodą, to przez cały dzień nie będą miały co pić, jak zwalą schody, to nie wlezą na piętro albo któryś zostanie uwięziony na górze (raz tak Alfredo załatwił Żurka). I tak czasem poprzestawiają tunele, chociaż właściwie to tylko Alfredo jest takim brutalem....ciągle mu coś nie gra albo jest za niskie...

Fionka2014 pisze:Alfredo nie jest brutalem...poprostu nie widzisz jego duszy artysty
On ewidentnie chce wziąść udział w - kto was tak urządził

Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Moje mają poidło. Od początku były uczone, ale dalej je podgryzają 

- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Ja jakoś nie lubię poideł... Nie wiem, ale wydaje mi się, że jak one tak gryzą tą metalową rurkę, z której leci tylko kilka kropli, że one tego nie lubią... Alfredzik to w ogóle nie zna poidła. No do miski to można wrzucić boba, a do poidła nie.... 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
To chyba zależy do czego były świniaki przyzwyczajone, bo moje jak widziały miskę, to tylko nóżki co chwilę były mokre i wydawało mi się, że były niezwykle zdziwione tym co to jest
Wczoraj świniaki pierwszy raz urzędowały w pościeli. Ale miały zabawę. W ogóle żyć bez siebie chłopaki nie mogą, bo jak wzięłam Rico na ręce jako pierwszego to wrzask był niesamowity ze strony Tedika. Pewno myślał, że mu kolegę gdzieś zabieram
Tak samo było jak biegali po wybiegu i Rico wszedł do klatki. Teddy nie wiedział jak on to zrobił i z głośnym kwikiem biegał dookoła klatki szukając Rico. No, ale nauczył się dzięki temu wchodzić do klatki przynajmniej, z moją małą pomocą- podążał za moją ręką. 
W wolnej chwili załaduję na serwer zdjęcia z pościelowego relaksu

Wczoraj świniaki pierwszy raz urzędowały w pościeli. Ale miały zabawę. W ogóle żyć bez siebie chłopaki nie mogą, bo jak wzięłam Rico na ręce jako pierwszego to wrzask był niesamowity ze strony Tedika. Pewno myślał, że mu kolegę gdzieś zabieram


W wolnej chwili załaduję na serwer zdjęcia z pościelowego relaksu

- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
A ręka była goła? W sensie beż żadnego ubezpieczenia w postaci trawy np? 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Właśnie o dziwo goła
Popukałam mu w deseczkę służącą za wejście- wskoczył, popukałam mu kawałek dalej i włożyłam rękę do klatki i wlazł do środka



