moje z "wolności" uwielbiają tylko pójście pod grzejnik (taki kącik tam jest), wszystkie się tam wysikają i wracają do klatki ewentualnie zahaczą jeszcze o kącik z karmą, poszarpią opakowania z nadzieją, że coś jednak wyleci i tyle z ich aktywności
Moje po wypuszczeniu najpierw robią obchód na kocu. Jak nic nie znajdą do jedzenia to jest rundka po pokoju. Jak tu też nic nie znajdą to idą do kuchni a tam mama ZAWSZE im coś podrzuci Jak jej mówię żeby nie dawała nadprogramowego jedzenia to mi mówi, że to tylko mały kawałeczek i jak to tak nic nie dać jak one przyszły No więc dziewczyny korzystają i przychodzą
Wszystkie zdjęcia ptaków robione z samochodu I tak musiałam się spieszyć bo wystarczyło chwilę stać samochodem a wszystko uciekało więc o wyjściu nie było mowy Ale czasami jak się chodzi po łąkach i lasach to można z zaskoczenia pstryknąć jakąś fotkę Najlepiej to się fotografuje kwiaty - nigdy nie uciekną
Ostatnie dwa zdjęcia (lecący bocian i żuraw) są robione przez szybę bo nie było czasu otwierać A gęsi na meeega przybliżeniu i dlatego wyszły niezbyt ostre
Ja już swoje lata mam, większość koleżanek już dzieciata ale ja bym w życiu nie wyrobiła z takim małym czymś pod jednym dachem Dzieci są "fajne" czyjeś, jak masz do czynienia przez godzinę i tą całą godzinę dzieciak prześpi