Kenio odszedł tam, gdzie za nim nie mogę pójść

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

DankaPawlak

Kenio odszedł tam, gdzie za nim nie mogę pójść

Post autor: DankaPawlak »

Mój ukochany Kenio zmarł pół godziny temu w szpitaliku w Multiwecie; oddychał coraz słabiej, aż w końcu ustała praca serca i płuc. Lekarzom nie udało się go uratować.

Co, którzy znają trochę historię Kenia, wiedzą, że w ciągu swoich 6-7 lat życia przeszedł bardzo wiele. Przeżył tyle zabiegów i operacji, że mógłby nimi obdzielić ze 3 inne zwierzaki. Był świnkiem specjalnej troski: nie widział, prawie nie chodził, trzeba mu było pomagać z załatwianiem się, jedzeniem, miał chorą nóżkę, wygięty kręgosłup.
Tyle razy, pomimo wielu trudności dawał radę na przekór tym wszystkim chorobom.

Ostatnio był coraz słabszy. Coraz mniej rzeczy mógł jeść bez szkody, coraz częściej się zaziębiał i był niezwykle delikatny.
Ale zawsze cieszył się na widok ogórka, przymykał oczka, gdy łachotałam go po nosku i lubił jak się go przytulało.
Myślałam, że może teraz też się uda.

Niestety nie. Od wczoraj stan Kenia się pogarszał. Ja, Medicavet i Multiwet przez dwa dni i jedną noc stawaliśmy na głowie, ale Kenio - weteran tylu zdrowotnych bitew, tym razem musiał złożyć broń.

Żegnaj Keniu - zawsze będziesz moim ukochanym Keniusiem.
Cieszyłam się każdą chwilą spędzoną z Tobą. Zawsze będziesz dla mnie świnkowym cudem świata.

Obrazek
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13525
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Kenio odszedł tam, gdzie za nim nie mogę pójść

Post autor: pucka69 »

Bardzo współczuję. Keniu :candle:
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23132
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Kenio odszedł tam, gdzie za nim nie mogę pójść

Post autor: porcella »

Ech, jaki los jest niedobry
Danusiu...

Dla Kenia :candle:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Kenio odszedł tam, gdzie za nim nie mogę pójść

Post autor: Miłasia »

Biedaczek :sadness: , bardzo współczuję.
Dla dzielnego Kenia, śpij spokojnie prosiaczku :candle: :cry:
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3161
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Kenio odszedł tam, gdzie za nim nie mogę pójść

Post autor: kimera »

Współczuję z całego serca. :swieca: na drogę dla Kenia.
paprykarz

Re: Kenio odszedł tam, gdzie za nim nie mogę pójść

Post autor: paprykarz »

:sadness: Najpierw Muniu, teraz Keniu :(
Danusiu :pocieszacz:

Keniu, biegaj szczęśliwy za TM :candle:
Awatar użytkownika
Chrumka
Moderator globalny
Posty: 2038
Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Praga Południe
Kontakt:

Re: Kenio odszedł tam, gdzie za nim nie mogę pójść

Post autor: Chrumka »

Danusiu bardzo mi przykro....Miał u Ciebie wszystko co najlepsze... Trzymaj się :pocieszacz: :swieca: dla Kenia na drogę za TM...
ANYA

Re: Kenio odszedł tam, gdzie za nim nie mogę pójść

Post autor: ANYA »

Przynajmniej Kenio byl kochany a to jest bardzo wazne. Bardzo mi przykro :sadness: Kenio dozyl sedziwego wieku.
Keniu :candle:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12524
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Kenio odszedł tam, gdzie za nim nie mogę pójść

Post autor: Cynthia »

Biedny chorowitek, współczuję Danka :sadness:
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Kenio odszedł tam, gdzie za nim nie mogę pójść

Post autor: Jack Daniel's »

:candle:
Podpis usunięty przez administratora.
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”