W końcu mamy wszystko ustawione 
 
 
Oczywiście nie odbyło się bez załamania nerwowego.. Okazało się, że jedna z nowych klatek ma pękniętą kuwetę w dwóch rogach.. Zauważyłam dopiero przy myciu przed ustawianiem, w związku z tym Geronimo ma chwilowo kuwetę od starej klatki, a producent w ramach reklamacji ma przysłać nową kuwetę (poproszono mnie tylko o wysłanie zdjęcia uszkodzeń i dostanę nową kuwetę bez odsyłania starej także dbają o klienta)
Tasiek jako samiec alfa zaraz po włożeniu do klatki nasmrodził.. Oznaczony został chyba każdy milimetr przestrzeni w klatce 
 
 
A gdy już wszystko zostało oznaczone wywalił jajka  
 
 
 
To zdjęcie powinno mieć tytuł: Dry Bed is The Best! a może: I love Dry Bed! 

 na pewno coś w tym stylu.
 
 
A tak wygląda całość
 
Klatka Tsieńka
 
I klatka Gerusia
 
 
Ziółka mniam mniam!!
 
Tasiu na hamaczku 
 
No i plan ataku Geronimo na Tasmana
 
Zęby ostro trzaskały, dobrze, że mają refleks dobry bo były by nosy pogryzione..
 
A tu Gery przekonujący mnie, że wydawało mi się, że miała tu miejsce jakaś bójka.. Minka mówiąca: Ależ Duża ja nic nie wiem, cały czas tu siedziałem..
 
Jeszcze trzeba przestawić regał i kanapę żeby wybieg był większy, ale najpierw Duża z Dużym musi sypialnie sobie ustawić.
W każdym razie już jesteśmy wszyscy zadowoleni i czekamy na nowego kumpla Węgielka, już mamy dla niego nowe imię nawet ale 

  a w poniedziałek jeszcze dojdzie do nas super sianko od Pana Roberta!