wiek: Bazyl 3 lata, Chester 2,5 roku
płeć: samce
adopcyjne numerki świnek: 1705 i 1706
świnki są w Krakowie, są u mnie od swojego dzieciństwa, niestety muszę je oddać ze względu na sytuację życiową
historia zwierzęcia, przebyte choroby:
Bazyl - (peruwianka, czarno-biały) nie chorował, przez kilka pierwszych miesięcy mieszkał sam w klatce, był bardzo często przytulany, mieszkał w dużej klatce, około 1,2x1,2m, zabierałam go często na trawę w lecie, jest przyzwyczajony do hałasów - odkurzacz, wiertarka (remont u sąsiada :/)
Chester - (rudo-biały) został niestety kupiony w sklepie zoologicznym i miał grzybicę, ale została wyleczona i nigdy nie wróciła, pozostałe rzeczy podobnie jak u Bazyla, ale nie lubi się przytulać - akceptuje tylko mizianie pod brodą

dieta: versele laga cavia nature, ulubione warzywa: marchewka, pomidor, ogórek, lubią też jabłka, pietruszkę, pora, cykorię, koperek, buraki i inne, jadają też suszone zioła, mniszka lekarskiego, świeża trawę
- stan adopcji: wolne
do adopcji tylko razem!
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę: dearsverige@gmail.com (pilne sprawy tylko mailowo, bo na forum jestem rzadko)
kto wydał zgodę na założenie wątku: Mysz
świnki są oswojone, chociaż nie są przyzwyczajone do przebywania poza klatką, super się ze sobą dogadują, nie hałasują za bardzo i są grzeczne, chociaż Chester lubi czasem coś powywracać i poskakać, Bazyl jest baaardzo spokojny, taki idealny przytulak, dosyć spokojnie znosi kąpanie i obcinanie futra
zdjęcia:
pysio Bazyla:

