Foggy no co ty, czasem kupi im marchewkę albo paprykę. Ale sprzątanie to nie jego domena, kiedyś prosiłam żeby pomógł mi przy jaszczurach sprzątać to skończyło się na tym że głaskał gada a ja popitalałam z myciem terra

ale on od początku mi mówił że on dlatego ma tylko 1 psa bo nie lubi poświęcać swojego czasu na sprzątanie itd. Więc go nawet nie zapraszam do chlewiku . . . mnie to sprawia radość jak mają świeży wyprany nie obobkowany kocyk

ale na święta już mu powiedziałam , że chcę kratki c&c żeby wydłużyć wybieg do 2 metrów i zrobić długie pięterko , sprzeciwu nie było.
Nana miło mi że nas śledzisz, trochę agresywnie reagowałam w tamtym wątku bo to był ciężki czas dla nas i założyłam nowy
U mnie też najpierw była 1 świnka ... 2 a teraz 6

idzie jak z górki

a mąż niech się cieszy że masz takie zajęcie które cie odpręża i cieszy, mój to docenił teraz. W robocie ciągle awantury nerwówka...klnę jak szewc, wracam do domu wszystko spływa , taka mała świńska odskocznia.