Foggy pisze:Już myślałam, że Angelo pokazuje kły podczas walki i byłam w szoku
Nie no przez przesaday
Nie rzucaja sie na siebie, ale zaciecie cykaja, unosza sie i odskakuja wiec moga sie rzucic na siebie w kazdej chwili. Dlatego nie moge ich zostawic nawet na chwilke. No ale sa w stanie jesc razem sianko, nawet blisko siebie ze prawie sie dotykaja, jedza razem warzywka. Spia niedaleko siebie, chodza za soba. Tylko Angelo nie chce odpuscic
a kiedys byl takim aniolkiem i mu rogi urosly. Alf widac potrzebuje towarzystwa i nie ma nic do Angela pozatym ze chce rzadzic. A Angelo o tym wie, niby sie poddaje ale ma chyba uraz sprzed 1.5 roku kiedy Alfie mocno rozwalil mu warge.
moglabys sie postresowac, bo przy Twoich nie mialas szans 
widac, ze nigdy na zywo nie widzialas moich lobuzow. Wyczyszcze karte w aparacie i ich nagram za chwilke, bo Ryan i Lewis mi sie w kuchni kloca. Hm teraz spia kolo siebie jak dwa aniolki ale wczesniej byc pisk, ze az sasiedzi slyszeli.
