Słodkie są te prosiaczki , jeszcze sie nie pytałam rodziców o nie bo chyba się niezgodzą , ale poza tym musiałabym kupić im dobrą dużą klatke bo jak na razie mam małą klatke tylko dla jednej świnki , fajnie by było mnieć takie jeszcze dwa prosiaczki ,
Ostatnio zmieniony 05 sie 2014, 13:50 przez Martyna87654, łącznie zmieniany 2 razy.
Ale to Chambuś jest kastratem, więc jeśli inny samiec będzie przebywał z Kaylą, mogą być młode. Poza tym układy 2 samce+samica są praktycznie niemożliwe - samce będą ze sobą stale rywalizować.
Waga dalej schodzi w dol - chociaz dzisiaj rano bylo 850
Czyli w nocy cos jadl.
Nie mniej teraz jest 840 i Czambus jest taki jakis niemrawy..? nie podoba mi sie, jutro pojedziemy do weta.
Duzo czasu spedza w norce co tez mi sie nie podoba.
Karmienie idzie nam tak sobie - wczoraj najlepiej jadl, prawie sam z checia dzisiaj strzykawka i wciskanie :/
no nic, wyjazd nam sie przedluza...wiec...
ZastaNawiam sie czy swinia moze miec takie skoki wagi, rano 850, potem 840 , przed kolacja830 a po. 870.
Az 3 x wazylam Czambka bo mi sie wierzyc nie chcialo
KUpki jakby lepsze ale dalej wystepuja gromadnie, choviaz sa juz ksztaltne.
Mamy diete, bez warzyw i trawy niestety.
Karmimy dalej, kupki chyba lepsze. Czambek przy okazji sie oswaja, robie tak : listek bazylii a potem strzykawa.
Wtedy chetnie je.
Karme rozrabiam na zaparzonych lisciach jezyny, bo samych lisci jesc nie chce.
One maja dzialanie pRzeciwbiegunkowe.
Polecal je wet do jedzenia na sucho.
No trzeba jakos sobie radzic.
Dzisiaj nawet rano raz bryknal.
Ale po jedzeniu poszedl spac.
Miglby zagryzsc sianem
No coz zobaczymy.
No i znowu takie maziate:(
Dostal sqin probiotyk.,
Zobaczymy jak dalej bedzie.
Wagowo( tfu tfu by nie zapeszac) sie trzymamy w granucach 850g
Musi cos sam podjadac bo ja go karmie 4 x na dobe, wiec nie za czesto.
Goni lobuz Kayle, z norki potrafi ja wyterkotac.
Doslownie.