El Cartel/Warszawa/Gringo,Gonzo,Guillermo REZERWACJA
Moderator: silje
Re: El Cartel // 4 kawalerów // Warszawa // Gringo wst. rez.
A już chciałam prosić o zdjęcia Świetne labikowe placuszki! Trzymam za następne domki dla trójki kawalerów
- martuś
- Posty: 10187
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: El Cartel // 4 kawalerów // Warszawa // Gringo wst. rez.
Uważaj żeby Twoi nie nauczyli maluchów "złego" zachowaniakarpatka pisze: Może moje chłopaki się od nich nauczą dobrego, świnkowego zachowania?
Możliwe, że w labo dostawali o 7 rano śniadanie i tak się nauczyli. Ale to dobrze, że nie budzą o 4 nad ranem
Zuzia, Suzinek, Nala, Tola, Nutka
Re: El Cartel // 4 kawalerów // Warszawa // Gringo wst. rez.
Haha to ja się boję, co będzie jak maluch przyjedzie już do mnie... Leonardo mnie nie budzi, ogólnie cichy z niego chłop
Re: El Cartel // 4 kawalerów // Warszawa // Gringo wst. rez.
O jejku Leonardo kocha koperek, chyba będą mieli powód do pierwszych kłótni Wiem jedno, trzeba będzie kraść z działek koper innym ludziom
Re: El Cartel // 4 kawalerów // Warszawa // Gringo wst. rez.
Kolejne, świeżutkie zdjęcia. Już się z chłopakami trochę zintegrowałam.
Oto przesłodki Guillermo. Urodzony Mariachi, śpiewający do ogórka jak do wdzięcznej Señority. Kiedy się do niego mówi - odpowiada. Mruczy przesłodko i pyrka. Trochę nieśmiały, bardzo łagodny. Wcina marchewkę, ogórka, jarmuż, sałatę rzymską, paprykę, to wręcz uwielbia, choć profilaktycznie jej nie ruszał, dopóki nie podałam pomarańczowej - pomylona z marchewką została przyjęta bardzo entuzjastycznie.
Razem z Gaucho urządzają sobie wyścigi po klatce. W końcu trzeba formę trzymać! No i pyszczek z niego przekochany.
Nazywamy go Erykiem, sami z resztą zobaczcie dlaczego.
OMNOMNOM NOM NOMNOM
Oto przesłodki Guillermo. Urodzony Mariachi, śpiewający do ogórka jak do wdzięcznej Señority. Kiedy się do niego mówi - odpowiada. Mruczy przesłodko i pyrka. Trochę nieśmiały, bardzo łagodny. Wcina marchewkę, ogórka, jarmuż, sałatę rzymską, paprykę, to wręcz uwielbia, choć profilaktycznie jej nie ruszał, dopóki nie podałam pomarańczowej - pomylona z marchewką została przyjęta bardzo entuzjastycznie.
Razem z Gaucho urządzają sobie wyścigi po klatce. W końcu trzeba formę trzymać! No i pyszczek z niego przekochany.
Nazywamy go Erykiem, sami z resztą zobaczcie dlaczego.
OMNOMNOM NOM NOMNOM
Re: El Cartel // 4 kawalerów // Warszawa // Gringo wst. rez.
Piękne pyszczki fajne chłopaki trzymam kciuki za dobre domki
Re: El Cartel // 4 kawalerów // Warszawa // Gringo wst. rez.
Nie mogę powstrzymać wrażenia, że Guillermo miał na pewnym etapie życia plastykę pyszczka i że dawca połowy pysia był biały Niesamowity chłopak!
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23102
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: El Cartel // 4 kawalerów // Warszawa // Gringo wst. rez.
mmmmm kwaszeniaki! nie ma nic lepszego - no może poza świeżą trawą...
trafili Ci się wyjątkowi chłopcy, zwykle laborki są zbyt płochliwe, żeby je sfotografować
trafili Ci się wyjątkowi chłopcy, zwykle laborki są zbyt płochliwe, żeby je sfotografować