CAVIARNIA

- imiona świnek - Maks i Filip
- wiek świnek - ok 7 miesięcy
- płeć świnki - samce
- charakter - Początkowo: kukiełki / szmatki są totalnie luźni, gdy się ich bierze. W sytuacji, kiedy zwęszą możliwość ucieczki-lecą na łeb, na szyję byle tylko uciec, a gdy takiej możliwości nie widzą, są jak kukiełki, pozwalają się układać w dowolnej pozycji; Dziś: chłopaki uwielbiają głaskanie. Maks średnio przepada za momentem wyciągania z klatki, natomiast na kolanach obaj zamieniają się w naleśniki i wyciągają kopytka. Są gotowi do adopcji!
- adopcyjny nr świnki - 2946, 2947
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo - Bydgoszcz, Iza
- historię zwierzęcia, przebyte choroby - pasożyty zewnętrzne, - CHŁOPCY JUŻ ZDROWI
- zastosowane leki - symetykon, ivermectin, kultury bakterii (Lactobacillus acidophilus, Enterococcus faecium, Bifidobacterium longum Lactobacillus rhamnosus, Mannanooligosacharydy Fruktooligosacharydy), kroplówki NaCl, kroplówki z duphalyte + NaCl,
- informacje dot. diety - siano od Pana Roberta, Cavia Nature, chętnie jedzą wszelkie warzywa dobre dla świnek
- stan adopcji - wstępna rezerwacja,
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji razem, nie do innych świnek!
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - PW lub iza1004@op.pl
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - Ja sama

Chłopcy zostali dobrowolnie przekazani na pod opiekę SPŚM. Niestety do tej pory przebywali w nieodpowiednich warunkach, ze znikomą ilością pożywienia, w małych i brudnych kojcach. Filip nie bobczy, nie sika, nie je, nie pije to tego ma uszkodzoną powierzchnię prawego oka - zastosowałam corneregel. Podałam leki, zaczynam podawać karmę ratunkową, ponieważ mimo upływającego czasu nie ma poprawy. Maks rokuje lepiej, od czasu do czasu się rusza, podjadł trochę siana.
OBECNIE ZDROWI, GOTOWI DO ADOPCJI !









UWAGA! Dom Tymczasowy – jako osoba najlepiej znająca świnkę, jej charakter, zwyczaje i potrzeby – zastrzega sobie prawo do wyboru przyszłego domu oraz odrzucenia ewentualnych kandydatów, jeśli uzna, że nie spełnili oni postawionych wymagań lub nie budzą zaufania.

Trzymamy za nich kciuki

Z całych sił

Boże biedne zwierzątka .. jak można tak zaniedbać świnki. Tak niewiele trzeba by zapewnić im chociaż minimalne warunki by nie chorowały, a i tego się niektórym potworom/sadystom nie chce. Uszka mają takie poobgryzane, czy mi się wydaje?
Te mają szczęście, że już są u Ciebie... ale cała masa innych.. .

oby znalazły kochający dom/domy

Śliczni chłopcy, jakbym nie miała juz czterech kawalerów, już bym ich brałą.
trzymam kciuki za zdrówko

Jakaś większa interwencja była, że taki wysyp świńskiej bidy nagle?
śliczni są. Tylko mnie zastanawia, co trzeba śwince zrobić, żeby ją do takiego stanu doprowadzić.

@ita79, zgadza się, uszka mają wybrakowane. Tak się dzieje, gdy jest ich zbyt wiele na małej przestrzeni.

@Moreni, nie wdając się w szczegóły: tych, którym chciałabym pomóc jest więcej, ale cieszę się, że chociaż Ci chłopcy są pod dobrą opieką. Trzeba także pamiętać, że jakby nie patrzeć, właściciel sam się ich zrzekł.


Przy chłopcach będzie jednak więcej pracy, niż się spodziewałam. Konieczne było wdrożenie karmy ratunkowej, podałam też podstawowe kroplówki, niestety ich układ pokarmowy nie funkcjonuje prawidłowo. Filip dopiero przed godziną wyprodukował pierwszego "dropsa". U Maksa trochę lepiej, ale obaj robią je nie takie jak trzeba, są bardzo suche, a to zły objaw.

Tak trochę głośno myślę, bo jestem w szoku. Stan fizyczny to, wybaczcie brutalność, nic nowego na tym forum, ale zachowanie jest cokolwiek nietypowe. Jak dotąd DS pisały zwykle o świnkach płochliwych, gryzących czy sztywniejących na rękach, ale żeby taka bezwładność?

Uwaga, Filip właśnie zaczął sam skubać siano! Godzinę temu zaczął też bobczyć. Popiskuje przy tym, boli go, ale boby są i to całkiem ładne. Właśnie wyściubia nosek z domku i wciąga co środka siano

Jeszcze będzie z niego wojownik!