CAVIARNIA

- imię świnki - Choco
- wiek świnki - 7 miesięcy
- płeć świnki - samiec
- adopcyjny nr świnki - 1853
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo - Bydgoszcz
- przebyte choroby - grzybica, wszoły, pododermatitis, małoocze, zapalenie spojówek
- podawane leki - iwermektyna, imaverol, vetoskin, tolfine, gentamicin
- informacje dot. diety -
- stan adopcji - adoptowany
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji do innego samca
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - PW lub iza1004@op.pl
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - Ja, wszechmogąca!

Choco, to żywiołowy chłopak z charakterem. Od wczesnego dzieciństwa słyszał, że musi być silny i rosnąć jak na drożdżach, co mocno wziął sobie do serca i obecnie przekroczył już 1,6kg!




UWAGA! Dom Tymczasowy – jako osoba najlepiej znająca świnkę, jej charakter, zwyczaje i potrzeby – zastrzega sobie prawo do wyboru przyszłego domu oraz odrzucenia ewentualnych kandydatów, jeśli uzna, że nie spełnili oni postawionych wymagań lub nie budzą zaufania.

Tu jest wielkoświń Bardzo dostojny kawał dobrze wypasionego żywca Śliczny jest z ta białą koroną

pewnie cuy zawita do Bydgoszczy? bo chętnie pomiziałabym go

O żesz jaki duży to to chyba CUY jest, bo jak on ma 7 miesięcy dopiero to jeszcze może 2 kg przekroczyć a może i do 3 dociągnąć Poza tym piękny!! te kolory

Iza a dałoby radę wstawić zdjęcia świnki z czymś porównawczym? Długopisem/pudełkiem zapałek itp? Jestem strasznie ciekawa, jakiej chłopak jest wielkości.

A tak poza tym, to śliczne ma kolorki!

łooo Boziu ! Na jakich sterydach on jest ?!

a ten wzrok...

Jutro wpadnie do mnie w odwiedziny, postaram się zrobić zdjęcia

W wakacje odwiedziła mnie koleżanka, która mieszka w Niemczech i ma 2 świnki morskie, samice - jedną gładkowłosą, a drugą rozetkę. Jak zobaczyła moje świneczki, to powiedziała, że wg niej są bardzo małe ( a ja myślałam, że duże ) , bo każda z jej świnek jest o połowę większa.. Koleżanka miała też związaną ze świnkami "przygodę" - jedna z jej świnek niespodziewanie urodziła jedno prosiątko ( świnki z zoologa, więc często się zdarza ). Małe po wykarmieniu trafiło do zaprzyjaźnionej rodziny i teraz jest jeszcze większe niż mamusia.
Z tego wniosek, że zagranicą świnki większe rosną ( ciekawe dlaczego, może ktoś wie? ) .
Może Choco to cudzoziemiec ?

Jutro zagadam do niego w różnych językach, zobaczymy jak zareaguje.