Jagódka i Poziomka z lasu i ich dzieci już w DS
Moderator: silje
Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]
nie dość, że podobieństwo w umaszczeniu, to Jagódka jest drobnej budowy - moja Kiziulska była hardkorowo niedożywiona (+paraliż w gratisie) i choć mam ją już 5 miesięcy, to jest nadal bardzo drobnej budowy i mimo karmienia samymi ekstrasami świnka jest po prostu szczuplutka... Mam ogromnego czuja, niewytłumaczalną racjonalnie intuicję, że są spokrewnione Że też musiały na takiego gnoja trafić, po prostu brak słów...
Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]
Patrycja śliczne imiona im nadałaś.
A dla Prosiaków zdużo zdrowia i czekamy na szczęśliwe "rozsypanie " mamusi.
Wpraszam się na kawę obejrzeć maluchy
A dla Prosiaków zdużo zdrowia i czekamy na szczęśliwe "rozsypanie " mamusi.
Wpraszam się na kawę obejrzeć maluchy
Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]
ja też, ja też może być bez kawkiStokrotkaPn pisze:Wpraszam się na kawę obejrzeć maluchy
- jadziulka
- Posty: 400
- Rejestracja: 09 lip 2013, 7:35
- Miejscowość: Lubin
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]
A no tutaj je lepiej widać niż na fejsie. A imiona to już wiem czemu takie, bo w lesie znalezione. To życzę zdrówka panienkom i pomyślnego rozpakowania:)
Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]
Jutro minie tydzień jak dziewczęta są u mnie.
Jagódka jest kochana! Przy pomocy ogórka przełamałyśmy pierwsze lody, teraz daje się nawet pogłaskać, a na kolankach się kładzie i rozluźnia Dla jedzenia zrobi wszystko. Mam tylko wrażenie, że wszystko jej maluchy zjadają, waży w zaawansowanej ciąży niewiele ponad kilogram, wszystkie kosteczki jej wystają...
Kilka fotek, oczywiście piękność jeszcze nierozpakowana
Poziomka jest strasznym nerwusem i trzeba będzie więcej czasu, żeby zaufała człowiekowi. Na mój widok chowa się pod półkę, a przy próbie złapania biega po ścianach klatki. Na kolanach zastyga w bezruchu i tylko czeka na moment, żeby zwiać Wciąż nie zje warzyw, dopóki nie oddalę się od klatki co najmniej na metr. Z czasem na pewno nasze kontakty się poprawią
Jagódka jest kochana! Przy pomocy ogórka przełamałyśmy pierwsze lody, teraz daje się nawet pogłaskać, a na kolankach się kładzie i rozluźnia Dla jedzenia zrobi wszystko. Mam tylko wrażenie, że wszystko jej maluchy zjadają, waży w zaawansowanej ciąży niewiele ponad kilogram, wszystkie kosteczki jej wystają...
Kilka fotek, oczywiście piękność jeszcze nierozpakowana
Poziomka jest strasznym nerwusem i trzeba będzie więcej czasu, żeby zaufała człowiekowi. Na mój widok chowa się pod półkę, a przy próbie złapania biega po ścianach klatki. Na kolanach zastyga w bezruchu i tylko czeka na moment, żeby zwiać Wciąż nie zje warzyw, dopóki nie oddalę się od klatki co najmniej na metr. Z czasem na pewno nasze kontakty się poprawią
-
- Posty: 357
- Rejestracja: 08 lip 2013, 14:10
- Miejscowość: Wrocław/Dolny Śląsk
- Lokalizacja: Wrocław/Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]
śliczne a wiadomo już kiedy mała się rozpakuje i ile będzie młodych ?
- jadziulka
- Posty: 400
- Rejestracja: 09 lip 2013, 7:35
- Miejscowość: Lubin
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Dwie dziewczynki z Leszna [POZNAŃ]
Śliczne . Jagódka tak lubi jeść jak i ja:) Ciekawe kiedy się rozpakuje.