Strona 1 z 10

Ricco, Ricardo [*], Ciapek[*], Rudy[*], Ignac[*], Juvit[*]

: 20 maja 2015, 11:19
autor: statler
Wczoraj pożegnaliśmy Ricca nazywanego też Ricardo. Świnek odszedł za Tęczowy Most spokojnie w lecznicy o 16:45 w wieku ok. 5 lat.
Przed chwilą dostałem z Medicavetu wyniki biopsji z trzech węzłów chłonnych. Wynik: "Chłoniak blastyczny z przewagą średnich i dużych blastów". Wg dr Katarzyny Kacprzak-Kamińskiej biorąc pod uwagę szybkie powiększanie się węzłów i gwałtownie pogarszającą się morfologię, chłoniak był wyjątkowo agresywny. Nie było dla niego ratunku... :sadness:

Ricardo pojawił się w naszym domu w listopadzie 2011 (dokładna data była w wątku na starym forum) w wieku ok. 12 miesięcy. W tamtym czasie miałem więcej czasu, zajmowałem się mailem adopcyjnym a rodzinnie byliśmy DT. I właśnie na maila adopcyjnego napisała studentka z Krakowa, która z powodów osobistych musiała oddać prosia. Do Łodzi przywiozła go koleżanka miŁOŚniczki w gustownym kartonie z napisem "VIP RICARDO". Proś miał mieć u nas tylko DT, ale szybko skradł nasze serca i po krótkiej kwarantannie dołączył do Rudego i Juvita.

Jedno z pierwszych zdjęć w nowej rodzinie 19.12.2011
Obrazek

18.01.12
Obrazek

05.02.12
Obrazek

10.02.12
Obrazek

19.05.12 piękne zdjęcie małgośki
Obrazek

26.05.12
Obrazek

08.06.12
Obrazek

03.11.12
Obrazek

24.11.12
Obrazek

27.01.13
Obrazek

01.10.13 z Ciapkiem, kolejnym członkiem stada
Obrazek

26.11.13 przyplątała mu się jakaś choroba skóry, stąd ten fiolet na futrze
Obrazek

Póżniej jakoś nie było okazji na kolejne zdjęcia, a zamiast fotek prośki były dopieszczane manualnie.

02.05.15 wyczułem na jego szyi miękki guzek, początkowo myślałem że to tłuszczak, ale wetka 04.05 znalazła jeszcze dwa mniejsze i zdiagnozowała je jako powiększone węzły chłonne. Pierwsze podstawowe wyniki krwi były niepokojące, a potwierdziła je pełna morfologia. Limfocyty powyżej 100. Wcześniej nie było objawów choroby, świnek miał apetyt i zachowywał się normalnie. Od tego momentu wydarzenia potoczyły się już błyskawicznie, ogólne pogorszenie wyglądu świnki, utrata wagi i zmniejszenie apetytu, dokarmianie, wizyta w Medicavecie i leczenie sterydami. Jeszcze w niedzielę 17.05 miałem cichą nadzieję, bo Ricco zaczął trochę przybierać na wadze, ale w poniedziałek późnym wieczorem zaczął odmawiać karmienia ze strzykawki. Wczoraj było już tylko gorzej i łykając łzy pojechałem z nim w jego ostatnią podróż do weta.
Teraz już odpoczywa w ogrodzie moich rodziców, a ja wciąż myślę co mogłem jeszcze zrobić... Gdybym częściej robił morfologię, może by żył... :sadness:
Ricardo był charakternym prosiakiem, niczego się nie bał i był wirtuozem gry na prętach kratek C&C, z których prośki mają zbudowane stałe wybiegi przyklatkowe. Pieszczoty przyjmował jak władca, musiały być delikatne i z należną czcią, bo inaczej okazywał irytację dziabiąc w grubiańskiego palucha. W słońcu wygrzewał się jak kot i pilnowaliśmy go zawsze, żeby zbyt dużo się nie opalał. Uwielbiał selera naciowego, pomidora i suszony skrzyp. Kto teraz będzie tak głośno domagał się smakołyków?

Do zobaczenia Ricardo :candle:

Re: Ricco, Ricardo [*]

: 20 maja 2015, 11:29
autor: Jack Daniel's
:candle:

Re: Ricco, Ricardo [*]

: 20 maja 2015, 11:36
autor: Ameba
:swieca:

Re: Ricco, Ricardo [*]

: 20 maja 2015, 12:08
autor: pucka69
:candle:

Re: Ricco, Ricardo [*]

: 20 maja 2015, 12:22
autor: Elurin
:candle: :sadness:

Re: Ricco, Ricardo [*]

: 20 maja 2015, 12:37
autor: twojawiernafanka
Dla pięknego Ricca :candle:

Re: Ricco, Ricardo [*]

: 20 maja 2015, 16:03
autor: hanel3
:swieca:

Re: Ricco, Ricardo [*]

: 20 maja 2015, 16:24
autor: Cynthia
Bardzo Wam współczuję :sadness:

Re: Ricco, Ricardo [*]

: 20 maja 2015, 17:41
autor: Miłasia
Był uroczym prosiaczkiem :sadness: , dla Ricardo :candle: :cry:

Re: Ricco, Ricardo [*]

: 20 maja 2015, 18:32
autor: porcella
Tak szybko to poszło...

dla Rica :candle:

Był cudownym stworzeniem, dobrze, że chociaż zostały takie piękne zdjęcia.