Halinka: adp. 10.05.2013 - 03.03.2015
Halinko, tak pusto bez Ciebie w klatce.. wciąż się łapię na tym, że Cię szukam.. a Ciebie już z nami nie ma, choć tak trudno w to uwierzyć.
Pamiętam jak pierwszy raz Cię zobaczyłam w dziale adopcji.. jedno spojrzenie wystarczyło i wiedziałam, że Ty właśnie będziesz Halinką i że musicie być nasze. Pamiętam, gdy DT z Wami przyjechała, jakby to było wczoraj. Ukryłaś się w kącie a Pigi wylizała Ci cały pyszczek. 3 dni później wyczułam u Ciebie guzy w brzuszku. Szybko pojechaliśmy do weta. Tak się wtedy o Ciebie martwiłam. Do dziś śmiejemy się u weta z tej historii jak ze łzami w oczach stawiam Cię na stole i mówię, że masz guzy, na co wet, z poważną miną mówi "noo.. ma guzy..", po czym z uśmiechem dodaje "ale proszę się nie martwić, one niedługo wyjdą". Okazało się, że byłaś w ciąży i parę dni później urodziłaś. Pozwoliłaś mi przeżyć razem ze sobą ten piękny okres. Byłaś wspaniałą mamusią, bardzo mądrą i troskliwą. Ogólnie, mimo iż byłaś największą świnką, byłaś zarazem najspokojniejsza i jakby zawsze "gdzieś z tyłu". Nie lubiłaś za długo "kolankować" ale zawsze rozkosznie gruchałaś podczas głaskania.. i "gdkałaś" biegając.
Teraz w kojcu jest tak strasznie cicho.. Od pierwszych dni u nas pokochałaś półeczkę, choć nie zawsze podobało się to Freni.. Teraz ta półeczka jest pusta.. nikt na niej nie odgrzebuje kocyka jak kurka, nikt nie leży.
Nikt też nie przebiega podczas wieczornego sprzątania z półeczki na hamaczek.. to zawsze była nasza chwila na mizianie.. ściągałam Cię z półeczki, miziałam a Ty gdy miałaś dość schodziłaś mi z kolan i biegłaś na hamaczek. On też podczas sprzątania jest strasznie pusty bez Ciebie..
Kto będzie teraz biegał od kuwety na hamaczek? i z hamaczka na półeczkę? Kto będzie szarpał seni stojąc tyłem do mnie bym nie widziała? i zawsze w te pędy uciekał gdy krzyknęłam "Halina!"? Kto będzie zajmował półeczkę Freni, "składał się na pół" na hamaczkach.. kogo będę nazywała Kapibarką?
Nie mogę sobie wybaczyć, że zabrałam Cię we wtorek do tej lecznicy.. dlaczego nie jak zawsze do naszego weta? może byłabyś z nami nadal? Może gdyby dr nie zbagatelizowała tego co jej mówiłam, może gdybym nie zaufała jej i od razu pojechała do naszego weta, może byłabyś nadal z nami? Może.. ale gdybanie już nam Ciebie nie zwróci..
Halinka podczas wizyty zaczęła się strasznie ślinić. Zwróciłam na to uwagę dr Z., ona niestety nawet jej nie zbadała, powiedziała mi, że to normalne, bo świnka jest zestresowana wizytą. Do tego dostała jeszcze zastrzyk przeciwzapalny (nawet nie wiem jaką dawkę, w książeczkę wpisała tylko nazwę). Jak jechaliśmy do weta jeszcze broiła, jak to ona podkopywała się pod materacyk. Wróciliśmy ze świnką słabą.. Chodziła, ale ledwo trzymała główkę. W lecznicy już nie odbierali telefonu.. myślałam, że po zastrzyku musi dojść do siebie. A ona już od nas odchodziła.. z minuty na minutę była coraz słabsza. Jak dzwoniliśmy do naszego weta, już widziałam, że mimo iż chciał dla nas przyjechać do lecznicy, to już za późno.. parę minut później odeszła na moich rękach.. odeszła, mimo iż całowałam ją po tych śmiesznych kłapouszkowych uszkach (jedno uszko miała czarne a zarazem pokryte białą sierścią) i prosiłam by z nami została.
Halinko.. jako właścicielka podjęłam decyzję.. decyzję jak się okazało tragiczną w skutkach.. zabrałam Cię do lecznicy w której przyjmują lekarze specjalizujący się w gryzoniach.. Ty tego nie przeżyłaś.. odeszłaś i ja czuję, że przeze mnie.. tak mi ciężko.. osierociłaś swoje śliczne córeczki, zostawiłaś najlepsze psiapsióły i pozostawiłaś ogromną dziurę w naszych sercach.
nie mogę sobie tego wybaczyć.. moja mała przyjaciółko..
w takiej się Tobie zakochaliśmy
pierwsze dni, a Ty już upodobałaś sobie półeczkę
byłaś najlepszą mamunią pod słońcem
taka duża, a taka delikatna
i taki niesamowity z Ciebie był leniuszek
strasznie za Tobą tęsknimy
[*]Halinka,Pigi,Balbinka,Fifi,Rifi,Fretka,Margo
Moderator: pastuszek
- dortezka
- Posty: 7493
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
[*]Halinka,Pigi,Balbinka,Fifi,Rifi,Fretka,Margo
Ostatnio zmieniony 01 sty 2022, 21:41 przez dortezka, łącznie zmieniany 7 razy.
Wątek moich Pipulek:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
-
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Halinka [*]
Poryczałam się , przypomnieli mi się wszyscy moi chłopcy za TM , pozdrów ich od nas Halinko.
Dla ślicznej Halinki światełko na drogę .
Dla ślicznej Halinki światełko na drogę .
Re: Halinka [*]
Ehh... Trzymajcie się tam jakoś...
Halinko, nadal nie mogę uwierzyć... Brykaj sobie szczęśliwa i zdrowa za TM
Halinko, nadal nie mogę uwierzyć... Brykaj sobie szczęśliwa i zdrowa za TM
- pastuszek
- Posty: 3344
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:26
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Halinka [*]
Mam nadzieję Halinko, że znalazłaś tam dla siebie półeczkę z różowym kocykiem i sobie na niej właśnie wywalasz stópki.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- Kaoru22
- Posty: 824
- Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
- Miejscowość: Kalisz/Toruń
- Kontakt:
Re: Halinka [*]
Dla Halinki
Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu
Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12513
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Halinka [*]
Dortezko, spłakałam się jak bóbr po przeczytaniu tego tekstu. Bardzo Wam współczuję straty Halinki. Za szybko pobiegła za tęczowy most, to nie był jeszcze jej czas