Problemy z oczami, chore oczy, urazy

Problemy z zębami, problemy z jedzeniem, problemy okulistyczne, problemy z uszami, problemy z nosem;

Moderator: Dzima

Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13512
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Wytrzeszcz jednego oka

Post autor: pucka69 »

Operacje robi się też chomikom, koszatniczkom. O ile taki chomik mniej od świnki waży? Koszatniczka waży do 350 g na przykład. Błędy w dawce? No cóż, w dawce leków nie ma miejsca na błędy. Waga razy współczynnik - sprawdzić 3 razy i gdzie tu można zrobić błąd? Nie mówię oczywiście o sobie, tylko o doświadczonych wetach którzy nie raz znieczulali do operacji gryzonia.
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23114
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Wytrzeszcz jednego oka

Post autor: porcella »

a ja bym zaczęła od rtg (żeby sprawdzić, co z zębami) i od znalezienia weta okulisty, który zmierzy ciśnienie wewnątrzgałkowe. Świnki mogą miec też jaskrę, która powoduje powiększenie gałki. Tyle, ze to jest bolesne, więc daje się zauwazyć zmiany w zachowaniu i reakcję na ból w okolicy oka.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Tola

Re: Wytrzeszcz jednego oka

Post autor: Tola »

Na razie dostała gentamecynę 0,3 % po 1 kropli 3 x na dobę przez ok 7 dni ,jeśli to nie pomoże wówczs wytaczamy cięższe działa . Badanie oka miała takim specjalnym wizjerkiem z podświetleniem, nie wiem jak to się fachowo zwie ..
Ona dobrze je, nie ma problemów z gryzieniem, oko czyste, widzenie dobre .
Tola

Re: Wytrzeszcz jednego oka

Post autor: Tola »

Ktoś poddał mi syndrom tzw ,,groszkowego oka" tłuszczowe oko. hmmm.. tylko ona miała jakby podbarwione krwią .
Póki co owe gentamecinium pomaga, są pierwsze efekty, zaczerwienienie i obrzęk minimalny, zauważy na oku ktoś kto zna temat.
Tola

Re: Wytrzeszcz jednego oka

Post autor: Tola »

Stan obecny tego chorego:
Obrazek
i zdrowe dla porównania :
Obrazek
ona ma taką opadającą powiekę, to jedno od zawsze miała jakby większe bardziej okrągłe.. na to nic nie zaradzimy.. taka uroda ;)
kapuszek

Re: Wytrzeszcz jednego oka

Post autor: kapuszek »

wytrzeszcz oczu możliwy także przy wielu innych chorobach np. zespole Cushinga
Tola

Re: Wytrzeszcz jednego oka

Post autor: Tola »

W ciągu nast. dni, oko ,,wróciło" na swoje miejsce. Miała chyba zapalenie rogówki, czy jakoś tak, a że ślepka od małego duże, więc bardziej narażone na urazy, zakłucia itp.
Ten zespół co wymieniłaś to zdarza się i u ludzi, psów, koni, poważna sprawa i raczej w przyp. świnki przesądzająca sprawę ;/ ona nie wykazuje żadnych objawów tego zespołu.. na szczęście..
Fionka

Re: Zaropiałe oko - pilne

Post autor: Fionka »

Nie chce robić kolejnego wątku, aby nie zaśmiecać, więc odświeżam temat :)

Moja Iga od początku jak jest ze mną ma problem z okiem. Trafiła do mnie już chora z katarem i zapalaniem prawego oka. Obecnie jest u mnie już prawie rok czasu. I byłam już z nią u kilku weterynarzy, którzy nie mogą nic pomóc na jej ropiejące oczko, które zostało po tym zapaleniu. Ostatnim lekarzem, u którego byłam to lek. wet. Michał Ziółkowski z Płocka i on powiedział, że niestety Iga jest zbyt małym zwierzęciem aby jej przepchać zapchany kanalik łzowy, który powstał po tym zapaleniu, ale z ropiejącym oczkiem może żyć tylko należy jej go często przecierać. I tak robiliśmy. Ale właśnie obecnie po 5 miesiącach od ostatniej wizyty stan oka się pogarsza, dużo bardziej jej ropieje, oko wygląda okropnie. 3 razy dziennie przecieram jej go świetlikiem aby zebrać gromadzącą się ropę i kroplę solą fizjologiczną. Dodatkowo jak Iga się myje wydziela ten płyn z oka, który miesza się z ropą i zasycha po chwili i ciągle jej zbieram z oka wielkie strupy ropy. Biedna już ma dość wycierania oka. Ale nic nie pomaga. Jest tak samo źle. I to pogorszenie tak nagle nastąpiło. Do tej pory było w "normie" jak można tak powiedzieć. Lekka ropka zdjęta co 2 dni czasem nawet tydzień ropki nie było. A teraz :(

I tu właśnie moje pytanie. W czwartek zamierzam iść z nią znów do wet. Ziółkowskiego, ale tak się zastanawiam, czy nie lepszy byłby jakiś wet. okulista?? Tylko właśnie czy każdy zwierzęcy okulista zna się na tak małych zwierzakach jak są świnki?? Czy też lepiej aby był bardziej specjalistą od mały zwierząt?? I kolejne pytanie gdzie takiego specjalistę mogę znaleźć w Płocku lub okolicach?? Proszę pomóżcie już nie mogę patrzeć jak się męczy z tym oczkiem, bo ciągle go mruży, więc musi ją bolec :(
fenek

Re: Zaropiałe oko - pilne

Post autor: fenek »

dobry okulista to skarb
My ze slaska jezdzimy do Krakowa...
:(
na pewno by aie przydal twojej swince.
Tylko nie wiem jaki jest w twojej okolicy.
Jezeli to jest juz taka dluga historia to tym bardziej trzeba dobrego okulisty.
Wizyty u specjalisty nie sa tanie.
kapuszek

Re: Zaropiałe oko - pilne

Post autor: kapuszek »

a do Warszawy nie dasz rady podjechać ze świnką, jest doktor Garncarz i Łobaczewska?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Twarzoczaszka”